|
prawdziwylans.moblo.pl
Powoli przyzwyczajam się do swej nieobecności... Powoli przyzwyczajam się do swej obojętności...
|
|
|
Powoli przyzwyczajam się
do swej nieobecności...
Powoli przyzwyczajam się
do swej obojętności...
|
|
|
"Chciałam o tym zapomnieć lecz droga nie tędy...
ćpanie i chlanie każdy płaci za swe błędy"
|
|
|
sztuką jest żyć...
a prawdziwym arcydziełem – żyć i nie zejść na psy !
|
|
|
Chciałabym aby ktoś mnie kamerował. Chciałabym na starość obejrzeć sobie najlepsze chwile z mojego życia. Te najszczęśliwsze, powspominać aktualne wydarzenia, przyjaciół. Taka pamiątka, fajnie by bylo .Szkoda, że nie do zrealizowania. Jak większość rzeczy i marzeń.
| Ajrin
|
|
|
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:- Dawaj pieniądze!!- Dlaczego? - pytam groźnie.- Prima Aprilis!!To ja mu naplułam w oko i mówię:- Śmigus Dyngus!!On mi zgasił papierosa na czole i mówi- Popielec !Więc ja go udusiłem i mówie:- Zaduszki !
|
|
|
Zawsze był moim Aniołem Stróżem. Odkąd się przyjaźniliśmy. Pamiętam taki wieczór, kiedy płakałam przez Tomka. Zapłakana przyszłam do niego. Nie! Nie przyszłam. Przybiegłam. On tulił od progu, przytulił i powiedział: "Chodź Smutasku.." I pamiętam, że piliśmy 0,7 l na dwóch. Za nieszczęśliwą miłość!! A potem zasnęłam na jego łóżku. To było chyba z rok temu. Kto by wtedy pomyślał, że będziemy razem. Ah, a kto by pomyślał, że zostało mu rok życia. Taak.. Zdecydowanie był moim Aniołem Stróżem. |zuula
|
|
|
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.." ♥ / miss_irony| smutnomibezciebie
|
|
|
Żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
|
|
|
Proszę o włączenie wyobraźni.Twój świat 7 lat później.Siedzisz na balkonie, w niedzielny słoneczny ranek. Upajasz się zapachem swojej ulubionej kawy, która jest codziennie nalewana do przepięknej biało-czerwonej filiżaneczki.Ta filiżaneczka była kupiona w zestawie 2 filiżaneczek, druga jest na drugim końcu stolika, na przeciwko Twojej. Jej właścicielem jest Twój zabójczo-przystojny mąż. Teraz patrzy na Ciebie swoimi czekoladowymi oczami i mówi, że cudownie Ci w tej białej, zwiewnej sukience.. Zawsze kiedy to mówi jego twarz promienieje miłością, ale on zgrywając macho szybko tuszuje ten mimowolny gest łykiem kawy. Kochasz jak tak mówi i kiedy tak robi. Wierzchem swojej dłoni gładzisz jego uroczy, 2-dniowy zarost, dziękując. Słyszycie śmiechy. To Wasze dzieci przybiegły żeby dać Wam buziaka i powiedzieć, że Was kochają.Zjadacie wspólne śniadanie, przy którym słuchasz opowieści o dobrej ocenie, wygranym meczu i awansie.Zmywając naczynia po policzku spływa Ci łza szczęścia..| twojabystra
|
|
|
bezsprzecznie nic ie trwa wiecznie (;
|
|
|
debila to ty masz na ryju ściero ! | ;D hehe
|
|
|
|