|
pomylona_nimfomanka.moblo.pl
dam ci kilka informacji o tobie kochanie.stajesz się z dnia na dzień coraz bardziej aroganckim fiutem...
|
|
|
dam ci kilka informacji o tobie,kochanie.stajesz się z dnia na dzień coraz bardziej aroganckim fiutem...
|
|
|
i za każdym razem kiedy zbliżasz się do mnie mówię do ciebie byś znów zanim ponownie zrobisz nadzieję, pomyśl czy tego chcemy...
|
|
|
nawet jeśli twoje słowa mówią,że miedzy nami nie ma już nic,to czyny nasze tego nie potwierdzają...
|
|
|
chcę tylko wiedzieć,czy żałujesz...
|
|
|
dla niej zdejmuje ciężkie glany,odpinam łańcuch od spodni,układam włosy w grzeczny warkocz,zmywam ostry makijaż,a jedynie lekko podkreślam oko i nawilżam usta,ramoneska idzie w kąt,a czarne ubrania zastępuje radosna zieleń...czego się nie robi dla ukochanej babci.jej miłość najważniejsza na świecie.
|
|
|
chcę znów mieć przywilej patrzeć na ciebie,a twój uśmiech wtedy byłby na nowo tylko i wyłącznie dla mnie...
|
|
|
bolało,boli i będzie bolało...
|
|
|
nie ma nic gorszego jak ujrzeć zapłakane oczy własnej matki,która to przez nas wylewa łzy...
|
|
|
siedzieliśmy w poniedziałkowy dzień w szkole na godzinie wychowawczej.na ostatniej ławce sama,wpatrywałam się w szaro-niebieskie niebo myśląc o tym co między nami wczoraj było.nagle wyrwano mnie z mojego świata pytanie wychowawczyni-"Ania,jeśli miałabyś porównać miłość do jakiejś rzeczy, lub miejsca... co by to było???" uśmiechnęłam się smutno do wychowawczyni i powiedziałam lekkim szeptem:"do zadawania ciosu ostrzem,które przesuwając się w naszym ciele dawałoby dziką i bolesną przyjemność dla ciała jak i naszego umysłu... tak,właśnie tak to sobie wyobrażam miłość w moim życiu..."odpowiedziałam z poważnym wzrokiem.czułam na sobie spojrzenia innych uczniów i pani,którzy zostali zaskoczeni moją odpowiedzią.nie przeszkadzało mi to.zawsze uważali mnie za dziwnie interesującą jednostkę.jestem jednostką,która najlepiej radzi sobie sama.odwróciłam więc głowę do okna by dalej zagłębiać się w nicość umysłu.
|
|
|
pomiędzy szóstym,a siódmym oddechem,otwierając oczy,zauważyła,że jego już nie ma...
|
|
|
|