|
pearlcocktail.moblo.pl
Była Słodka tak jak malusieńka Kotka
|
|
|
Była Słodka tak jak malusieńka Kotka ;*
|
|
|
`nie planowane tak nagle wyszło same. Ja tego nie planowałem, nie wiedziałęm, że to mnie spotka. Ale dzisiaj już wiem nie zamieniłbym tego na nic w świecie.
|
|
|
`Wolę czasami wyluzować, przystopować, aniżeli powiedzieć o jedno słowo za dużo. Potem dołożymy od siebie coś jeszcze i wyjdzie z pozoru błachej zaczepki olbrzymia kłótnia. Czasami wolę nie kłocić się o głupoty i wystawiać na próbę to co się tak skrzętnie i mozolnie budowało - Naszą Miłość .
|
|
|
` i gonić się z nią po piasku w głuchocie w całkowitej ciszy w ciemności, przy uśpionej wodzie. By w końcu ją złapać ze skulonymi nóżkami przytulić do siebie i wyszeptać jak bardzo Cię Kocham kiedy biegasz, kiedy uciekasz, kiedy drażnisz i bawisz się ze mną. Jest tak wiele rzeczy za jakie pragnę ci podziękować, że nie masz pojęcia.
|
|
|
połóżmy się ciepłą letnią nocą na asfalcie. Słuchajmy filharmonii chrząszczy. Zerknijmy na niebo spowite grantową barwą, ktore świetliki starają się choćby nieznacznie oświetlić. Posłuchaj ze mną szumu drzew, odgłosu rwącego strumienia. Poczuj jak asfalt jest jeszcze ciepły od gorącego; uaplnego dnia. Minie trochę czasu zanim ostygnie. Dlatego czerpmy z tego jak najwięcej. O zobacz Piękna! mogę siet ak do Ciebie zwracać? nie ubliżę Ci? odciśnijmy na smole swoje dwie splecione dłonie, stanowiace jedną całość, tak jakby od lat czekały na tą chwilę ,na to dopasowanie. jak ulał, jak klucz do dziurki. Mamy swój wybieg gwiazd na zwykłej drodze, lecz po Twoim pobycie stała się w jednej chwili niezwykłym miejscem, które od wtedy odwiedzam po dziś dzień.
|
|
|
Bo bez ciebie mój świat nagle traci najmniejszy sens i nic nie jestem wart.
|
|
|
Ubóstwiam stan, kiedy Uczucie przeradza się w Coś niewytłumaczalnego, nadprzyrodzonego. Czego żadnymi definicjami nie ogarniesz. Żadną półkulą mózgową, żadnym przenikliwym wzrokiem geniusza. Uwielbiam, kiedy wsiadam do autobusu i wybieram się do Ciebie. I mimo tłumu ludzi i wszystkich zajętych miejsc siedzących załączam swoją mp3 wsłuchuję się głęboko w nasz utwór. Patrze wtedy przez szybę jak świat przemyka, otwarte okno rozwiewa mi nawet krótkie włosy. Wzdycham czemu ta podróż trwa tak długo. I mówię do siebie samego, że jak tylko wysiądę polecę co sił w trampkach, ile Bozia dała by jak najprędzej Cię przytulić i jak najszybciej skrócić sobie drogę i czas w którym już mógłbym cię przytulać.
|
|
|
|