|
ostatnipocalunek.moblo.pl
haha tak jak u mnie :
|
|
|
Przytuliłeś mnie mocno, już nie miałam wątpliwości, że ona była tylko chwilową fascynacją. I wtedy się obudziłam. Pościel leżała na podłodze. W ciało wbijały mi się słuchawki i komórka. Piąta rano na wyświetlaczu. Podniosłam kołdrę i schowałam się pod nią. Jeszcze przez moment próbowałam udawać, że wszystko jest okej. Przywołałam w myślach obraz Twoich oczu i odpłynęłam. Po siódmej obudziły mnie wpadające do pokoju promienie słońca. Usiadłam na łóżku. – No to wstawaj, uśmiechaj się i udawaj, że zapomniałaś. – pomyślałam i zapuszczając Pezeta weszłam do łazienki.
|
|
|
Obudziłam się w środku nocy zaplątana w zimny kabel ładowarki. Namacałam telefon w ciemnościach. Znowu pozostawiłam włączone gg. Z bijącym sercem szukałam standardowej wiadomości, by z rozczarowaniem uświadomić sobie, że Ciebie już nie ma. Od naszego ostatecznego rozstania minęło kilka monotonnych miesięcy. Nigdy więcej nie odczytam nad ranem tych kilku banalnych słów od Ciebie ‘Kotku, nie powinniśmy tak długo pisać, znów mi usnęłaś. Śpij dobrze. Kocham Cię.’, po naszej całonocnej, łóżkowej konwersacji na mobilnym gadu gadu. W takich chwilach najbardziej mi Ciebie brakuje, właśnie wtedy, kiedy budzę się o niestosownej godzinie, gubiąc swoje miejsce w świecie, a jedyne, co mogę zrobić to odpalić laptopa, wlepić Ci piątkę do zdjęcia z nią i nalać kolejnego drinka.
|
|
|
Pościel, w której zasypialiśmy tygodniami pachniała Tobą. Ślad na sercu pozostał na zawsze.
|
|
|
Gdzie te udawane kłótnie o to, kto ma zwinąć się z kanapy i podejść włączyć telewizor, czy o to, kto kogo bardziej kocha? Gdzie odsypianie trudnych chwil w moim łóżku, czy ukrywanie się przed światem w Twoich ramionach? Dokąd odeszły wszystkie spontaniczne spotkania, nieśmiałe pocałunki, plastikowe pierścionki z deklaracją miłości, aż po grób? Jak mogłam pozwolić odejść pierwszej, tak wielkiej miłości mojego życia, samej sobie, wbijając tym sztylet, powoli, przed dłużące się miesiące, prosto w serce?
|
|
|
Przyznaję, dobrze razem wyglądacie, ale nie pozwalaj jej siadać sobie na kolanach, to było moje miejsce.
|
|
|
Czasami chciałabym wrócić do dni, w których czas odliczało bicie Twojego serca, dieta składała się z czułych pocałunków, uśmiech rozjaśniał każde pochmurne popołudnie, a silne ramiona były najlepszym lekarstwem na zimne, jesienne wieczory.
|
|
|
Miodowy odcień Twoich oczu sprawiał, że wydawałeś się być nadzwyczaj słodki.
|
|
|
Musisz natychmiast wrócić, mój pies umiera z tęsknoty za Tobą.
|
|
|
Kiedy pierwszy raz podniósł rękę, być może chciał, aby poczuła jak wielka jest jego miłość do niej. Sądzę jednak, że odczuła jedynie siłę mojej nienawiści do niego.
|
|
|
|