|
ohibokaa.moblo.pl
Zostawiłeś mnie. Samą słabą załamaną. Potem jakby nigdy nic wróciłeś. Głupia przyjęłam cie z otwartymi rękami ale teraz coś zrozumiałam.Teraz to ja odejdę ale nie
|
|
|
Zostawiłeś mnie. Samą , słabą, załamaną. Potem jakby nigdy nic wróciłeś. Głupia przyjęłam cie z otwartymi rękami, ale teraz coś zrozumiałam.Teraz to ja odejdę, ale nie tak nagle. Co to , to nie. Zrobię to po cichu krok po kroku. Osłabię ta więź łączącą nas , po czym wezmę ostry sztylet obojętności i bezwzględnie przetnę ją. Mam już powoli dość bycia tą, która jest zawsze na poczekanie, gdy jest potrzebna bo masz problemy.
|
|
|
Zaczęło się to niepozornie. Pierwsza dziwna i pełna chaosu rozmowa. Potem tak nagle pierwsze czułe słówka, pierwszy pocałunek, pierwsze uczucie zazdrości, pierwsze łzy, pierwsza kłótnia, znów łzy, nieodzywanie się , łzy,zerwanie kontaktu, łzy, odnowienie kontaktu, chwile radości, łzy bo nie jest tak jak dawniej, ciągłe ranienie, łzy. No i co mi z tej znajomości. Tak chyba kupię sobie akwarium i ryby morskie. Słonej wody nazbieram pod dostatkiem.
|
|
|
Zawsze ceną indywidualności i odrębności będzie brak akceptacji społeczeństwa .
|
|
|
Mam swoją ulubioną gwiazdkę. Po ciężkim dniu, wielu kłótniach, chwilach smutku, radości i śmiechu siadam na parapecie i rozmawiam z nią. Bezdźwięcznie poruszam wargami lecz mam dziwne wrażenie że ze sobą rozmawiamy i ona mnie słucha. Może to wszystko dlatego, że nadałam jej Twoje imię.
|
|
|
Siedząc nieruchomo w kącie z kolanami przy klatce piersiowej wkładam słuchawki do uszu i słucham ulubionych kawałków tak długo, aż ich znienawidzę. Lubię słuchać jednej piosenki milion razy, aż znam ją na pamięć, ale nie mogę jej już dalej słuchać bo już mam jej dość. Ale za to uwielbiam słyszeć ją w późniejszym czasie od kogoś lub w jakimś miejscu. Jej słowa same wydobywają się z ust a nogi porywają w jej rytm.
|
|
|
Moje ulubione zajęcie- siedzenie w kącie z kolanami przy klatce piersiowej z słuchawkami w uszach. Czuję się wtedy nieziemsko bezpiecznie.
|
|
|
Kocham lekcje religii. Dziś grając w karty z kumplami i koleżankami jeden matoł zapomniał się i krzyknął na całe "kent". Ciul, że wylecieliśmy wszyscy z klasy. Za drzwiami było wygodniej grać i można było się drzeć :D
|
|
|
Droga panno nikt.! Dobrze ci radzę-najpierw mnie poznaj , a dopiero potem oceniaj i krzyw się.
|
|
|
Od małej dziewczynki, gdy mi coś nie pasuje, wbiegam do pokoju, zatrzaskuje drzwi, włączam muzykę, usiadam na kanapie i przykrywam się cała ulubionym kocem. Jest tam ciemno a zarazem bezpiecznie.
|
|
|
Bo moje serce jest głupiutkie jak blondynka, a mózg poważny i drętwy jak profesor. Charakter wybuchowy jak bomba, a organizm pełen endorfin.
|
|
|
Dlaczego zawsze jak ktoś mnie zdenerwuje potrafię go lekko walnąć , a Ciebie nie umiem tknąć palcem ?! Tak skarbie śmiej się z tego, lecz jak Ci kiedyś przywalę to się nie pozbierasz . :D
|
|
|
|