|
nuska691.moblo.pl
Nie pozwól mym oczom zapomnieć Twego obrazu a ciału dłoni. Nie pozwól by zapach Twej skóry mógłby być przeze mnie kiedyś zapomniany przecież oboje wiemy że potrzebuję
|
|
|
Nie pozwól mym oczom zapomnieć Twego obrazu, a ciału dłoni. Nie pozwól by zapach Twej skóry mógłby być przeze mnie kiedyś zapomniany, przecież oboje wiemy, że potrzebuję go do dalszego i normalnego funkcjonowania. Nie każ mym uszom przestać słuchać tej romantycznej melodii płynącej z Twych ust. Po prostu nie odchodź, zostań.. Jednakże, jeśli zdecydujesz się odejść, zostaw mi ostatki szeptu, kawałek naszego nieba i smak herbaty waniliowej z Twych warg, który czułem na swoich co ranek. Nie zapomnij też wziąć mego serca - ono bez Ciebie jest tylko samotnym kamieniem wyrzuconym na ulicę, drżącym ostatkiem sił i resztkami Ciebie.
|
|
|
Deszcz zaczynał padać coraz mocniej. Chwyciłem jej rękę i pociągnąłem pod daszek nieznanego mi budynku. Oparłem ją o murek chwytając w biodrach. - Wiesz.. wydaję mi się, że nigdy nie będę kochał Cie tyle, co Ty mnie. - wykrztusiłem z przemarzniętych warg, jednocześnie odgarniając jej mokrą grzywkę na bok, powoli zanurzając się w spojrzeniu. - Dlaczego? - zapytała. Wtedy ujrzałem jej zakłopotanie, które przecież tak bardzo uwielbiałem oglądać. - Bo Ty masz zamiar kochać mnie przez najbliższe sto lat, a ja Ciebie.. tak myślę, do końca świata. - odparłem zbliżając się do jej uśmiechu. Musnąłem moimi wargami jej delikatny policzek, całując miejsce trochę wyżej. Przymykając powieki wtuliłem głowę w jej dłonie
|
|
|
W kusej sukience wirowałam po parkiecie. Wśród muzyki było słychać co chwilkę stukot moich czarnych szpilek.Za chwilę koło mnie zaczął tańczyć mój były. - zmieniłaś się.nie odpowiadałam. a on kontynuował- zwiewne,ponętne sukienki , 20 centymetrowe szpilki,wyprostowane włosy...- i co ? w Oczy Cię to razi czy jak? znowu Ci nie pasuje mój styl? To jak mam wyglądać? Pamiętasz,jak zerwaliśmy? powiedziałeś,że dziewczyna w spodniach od dresu, w topie i koczku lub kucyku nie jest dla ciebie. A teraz? mam sukienkę ,szpilki, a tobie tez się nie podoba? Trudno mam na to wyjebane. - wykrzyczałam. Wszyscy patrzyli się na nas. A on jakby się w ogóle tym nie przejmował. - podoba mi się, teraz jesteś idealna. Może spróbujemy jeszcze raz?- powiedział. Tak marzyłam o tej chwili,dokładnie takie słowa chciałam usłyszeć,lecz zamiast się zgodzić odpowiedziałam tylko: idealna? może i tak. Ale zbyt idealna dla Ciebie kotku. - powiedziałam i wyszłam z pokoju
|
|
|
" Najbardziej bawią mnie wiadomości od jakiś palantów, twierdzących że złamałam im serce. Żalą się bardziej niż kobieta podczas napięcia przed miesiączkowego. Płaczą bo ich 'unikasz' a później będą twierdzić, że oni jako płeć brzydsza i ten cholerny podgatunek ludzkości, są zdecydowanie twardsi i nie wiedzą co to łzy. Rzucają się jakbyś co najmniej obiecała im trójkę dzieci, biały dom i swoją cnotę w pakiecie. Takie problemy to do biura skarg i zażaleń, nie do mnie."
|
|
|
Jednego dnia kiedy niebo spada, Będę stał dokładnie obok ciebie, Dokładnie obok ciebie, Nic nie będzie między nami, Będę stał dokładnie obok ciebie, Dokładnie obok Ciebie. ♥
|
|
|
Szukając miłości trafiasz na tą nie właściwą . Kiedy sobie odpuszczasz znajduje się człowiek , który mimo woli stara się ciebie zdobyć lecz ty zmęczona tym wszystkim odmawiasz, uciekasz od bólu . Czasami popełnianiami błędy nie wiedząc, że tego dobrego człowieka tracimy pragnąc zdobyć szczęście, nie zważamy na to, że ono jest w śród nas . W zasięgu ręki .
|
|
|
W końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. Z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. Osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. Każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. Kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. Szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
|
Kochać to znaczy dotykać. Bardzo piękna etymologia słowa, czyż nie? Bo chciałoby się powiedzieć, że kochanie to dotyk fizyczny i uczuciowy. Jakby tego było mało, to słowo “kobieta” najprawdopodobniej pochodzi z dialektu toskańskiego i pierwotnie znaczyło: istota lubiąca dotykanie, przytulanie się. Czyli w kobiecie etymologicznie jest już wpisany aspekt kochania, dotykania. I to też jest bardzo piękne.
|
|
|
Odliczam minuty do szkolnego dzwona żeby go zobaczyć , a kiedy w końcu mam z nim styczność nie mogę wydusić z siebie słowa i rozmawia z nim moja kumpela. Serce wyrywa się z piersi, pocą się ręce i podskakuje tętno. Uśmiecham się tylko jak głupia żeby "poflirtować". Załamana wracam do domu i pisze z nim na gadu gadu , odważnie , jak pewna siebie dziewczyna. Na drugi dzień znów ucieka mi rozum i nie myślę przy nim racjonalnie.
|
|
|
masz wspaniałą rodzinę, wiernych przyjaciół, szkołę, o której zawsze marzyłeś... mimo to nie jesteś szczęśliwy. boisz się stawiać kolejne kroki; boisz się, że miniesz się z przeznaczeniem. musisz jednak wiedzieć, że nie zawsze podążamy drogą, którą powinniśmy. jednak gorzej jest, gdybyś nie wybrał żadnej... czasami po prostu trzeba zaryzykować, aby odnależć to, co okaże się dla Ciebie najlepsze. musisz znaleźć to, co Ci się należy. musisz wiedzieć, że szczęścia nie znajdziesz przy pierwszym kroku - musisz postawić ich kilkadziesiąt, aby dotrzeć tam, gdzie chcesz.
|
|
|
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisałeś. Mam dość wszystkich interpretacji Twojego zachowania, dość myślenia o Tobie, mam kurwa dość wpadania na Ciebie w nieodpowiednich chwilach, dość zastanawiania się, czy napisałeś dlatego, że coś chciałeś, czy był to tylko pretekst rozpoczęcia rozmowy. Mam dość zgadywania, czy buziaki i serduszka na gg są czysto koleżeńskie. Mam dość tego, że nie potrafię skasować żadnej wiadomości od Ciebie, i dość tego, że czasem wracam do archiwum naszych nocnych rozmów... Mam kurwa dość zastanawiania się, czy kiedy mówisz mi coś miłego, traktujesz mnie jak koleżankę, czy kogoś więcej. I dość doszukiwania się dwuznaczności w Twoich wiadomościach, dość myślenia - czy to coś znaczy, czy ja sobie to kurwa wymyśliłam? Mam dość patrzenia na Ciebie i dość tego, że przez Twoje zajebiście błękitne oczy nie mogę skupić się na lekcji i zasnąć w nocy... Dość. Dość. Dość! Kurwa, dość wszystkich niejasności
|
|
|
biję się ze sobą. z własnymi myślami, pragnieniami, uczuciami. rozgrywam między sobą walkę o to, co jest najważniejsze... sęk w tym, że u każdego z nich na pierwszym miejscu jesteś Ty, więc może w końcu zwolnisz miejsce dla czegoś, co pozwoli mi rzeczywiście odetchnąć i uwierzyć, że w życiu można być szczęśliwym?
|
|
|
|