|
niierealna.moblo.pl
Jak cofnąć przeszłosć? Ctrl+z
|
|
|
-Jak cofnąć przeszłosć? -Ctrl+z
|
|
|
Teraz mój plastikowy usmiech nabrał nowych kształtów. Wygladam całkowicie inaczej kiedy Ty na mnie patrzysz
|
|
|
tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. tak łatwo można przejąć jej nawyki. i nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka. i dzień przelatuje przez palce. nie ma nic.
|
|
|
I wybuchnę Ci śmiechem w twarz, gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości !
|
|
|
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju - ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni, tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw. I nas wybawi.
|
|
|
Jak kobieta widzi, że ktoś jest smutny, to nie mówi mu nigdy "jesteś smutny". Tak głupio postępuje tylko mężczyzna. Kobieta udaje, że wcale nie widzi smutku - i jest weselsza, milsza, piękniejsza niż zwykle. Wtedy smutek mija.
|
|
|
Gdy się już zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba, że i Ty się zapomnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom.
|
|
|
Najlepszy chłopak na świecie? Ten, który stanie z Tobą na końcu molo i poczeka z Tobą na największą fale,a później śmieje się, że jesteście cali mokrzy a wszystko po to, żeby zobaczyć uśmiech na Twojej twarzy.
|
|
|
było po pierwszej w nocy, kiedy zasnęłam. po zaledwie kilku minutach obudził mnie dzwonek przychodzącego sms'a. zdziwiona sięgnęłam po komórkę. wiadomość była od mojego przyjaciela. odczytałam ją. 'chodź na spacer. proszę. czekam pod Twoim domem.'. pospiesznie wyskoczyłam z łóżka. ubrałam się i wyszłam. - no co chcesz? - zapytał kiedy tylko Go ujrzałam. spojrzał na mnie oczami pełnymi smutku. - co jest? - wciąż nie otrzymywałam odpowiedzi. mijały minuty. jedna, druga, trzecia, czwarta.. w końcu zaczął wolno się do mnie przybliżać. uniosłam pytająco brwi. gdy był wystarczająco blisko, pocałował mnie. po długim pocałunku, wreszcie się odezwał. - zakochałem się do cholery! - krzyknął. - w kim? - nie wiedziałam czy chcę poznać odpowiedź. - w Tobie.
|
|
|
- a Ty, chcesz być moją księżniczką? - zapytał swoim aksamitnym tonem.
|
|
|
Obiecywałeś. Ale chyba sam zauważysz ze to nie twoja najsilniejsza strona. Jesteś jak każdy inny. Zabawić się i jak zjawi się nowa niunia na horyzoncie po prostu porzucacie mnie w kat. standard.
|
|
|
|