|
nieogarniamciebejbe.moblo.pl
' unikam cię. wiem że nie powinnam na ciebie patrzeć. szukać cię wzrokiem. ale jeśli wiem że stoisz obok muszę spojrzeć w twoją stronę. wybacz. jesteś jak narkotyk. m
|
|
|
' unikam cię. wiem, że nie powinnam na ciebie patrzeć. szukać cię wzrokiem. ale jeśli wiem, że stoisz obok muszę spojrzeć w twoją stronę. wybacz. jesteś jak narkotyk. mimo, że jestem na odwyku, staram się zapomnieć. mam chwilę słabości. a wtedy po prostu, gdy wiem, że jesteś niedaleko. to uczucie jest silniejsze ode mnie. mam ochotę ci się rzucić w ramiona. po czym do głowy przychodzą te wszystkie słowa, które tak cholernie ranią i oddalam się ze łzami w oczach. codzienność. / nieogarniamciebejbe
|
|
|
' deszcz zawsze prowokował mnie do rozmyśleń.
|
|
|
' ty naprawdę nie widzisz ile spierdoliłeś?
|
|
|
- co mam zrobić, żebyś się uśmiechnęła? - cofnij czas.
|
|
|
' doskonale nawilżasz oczy.
|
|
|
' sama nie wiem już czego chcę. niby ciebie. z drugiej strony, po tym wszystkich. teraz jak już wiem jak jest i jaki jesteś. to wcale cię nie chcę. chcę zapomnieć. hmm. ale wtedy z kolei boję się tej pustki.boję się, że nikt nie będzie w stanie mi ciebie zastąpić. ale w sumie to nie potrzebuję zastępstwa. chce kogoś zupełnie innego. nie ma mi przypominać ciebie. no ale będzie mi ciebie brakować. ehh.. ale mam te słowa przed oczami. wiem, jakim dupkiem jesteś. wniosek? pojebane to wszystko. mam takie COŚ w głowie, że ja pierdole. w sumie jest wyjście, hmm. samobójstwo, ale z drugiej strony dać ci tą satysfakcję, że tak mnie zniszczyłeś.. yyyy.! kurwa.! nienawidzę tego.! cokolwiek bym nie zrobiła to i tak będzie źle. więc leżę i płaczę. tak, tak też jest źle.. / nieogarniamciebejbe
|
|
|
Wstaję rano. Postanowienie na dziś takie samo jak 3 dni temu, "Nie myśleć o tobie.". Wykonuję automatycznie poranne czynności i już na stracie wita mnie myśl o tobie. Każda chwila budzi nowe wspomnienie. Ehh..no cóż dalej... - Co jest do cholery.?! Wszystko mi ciebie przypomina.! Dzięki już pamiętam.! To ten przez, którego tyle ostatnio płaczę. którego nienawidzę za to, że mnie tak skrzywdził i ten, który teraz zachowuje się jak ostatni dupek.! I już wiem, że dzień będzie nieudany...
|
|
|
' to już chyba tylko przyzwyczajenie, którego nie mogę się pozbyć. / nieogarniamciebejbe
|
|
|
Gwałt na otwartym sercu - byłeś w tym mistrzem.
|
|
|
A gdzie Twój Romeo? - Poszedł przelecieć inną Julię, zaraz wraca.
|
|
|
Nosze w sobie niesamowity bałagan. W głowie, w sercu, w życiu. I znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce.
|
|
|
' każdy ma swój ideał, dopóki się nie zakocha.
|
|
|
|