|
by_volare.moblo.pl
Mimo iż jest źle a on mnie nie chcę ja i tak nie zostawię go nie teraz nie w tej chwili...
|
|
|
Mimo iż jest źle, a on mnie nie chcę ja i tak nie zostawię go, nie teraz, nie w tej chwili...
|
|
|
ja wziełabym cię za rękę i chętnie poszła dalej
|
|
|
kiedyś przychodzi taki moment, że życie przestaje Nam być potrzebne. nie dostrzegamy już tego piękna, co kiedyś. nie ma przy Nas już tych samych osób. świat wydaje się być bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. każde miejsce staje się puste. bliscy ludzie zmienili się. a My? zrozumieliśmy, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.
|
|
|
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
|
Widziałeś kiedyś przerażenie w księżycu? Jego przerażoną twarz? Ja widzę za każdym razem, gdy mrok zatacza krąg nad miastem. Dlaczego tonie w niebie, które utarte jest strachem? Bo patrzy na to, co dzieje się z ludźmi w nocy. Widzi ich tragedie zamknięte w pustych oczach, wpatrzonych w jej ciemność. Każde z nich toczy własną walkę, próbując zgnieść nawał myśli. Trudno jest walczyć, gdy ciemność spowija oczy. Trudno jest walczyć, gdy późną nocą zostajesz sam, bez szansy spojrzenia na choćby jeden odcień światła. Iskra – mała definicja nadziei
|
|
|
Zwiesiła na chwilę głowę. Koniec dnia z przyjaciółmi, przyjęli po kilka buchów, ciesząc się swoim światem. Była gdzieś daleko, uciekła na kilka chwil od głosów i śmiechów. Pozwoliła sobie na chwilę słabości z wspomnieniami. Wiedziała, że wszystko przemija. Zdawała sobie z tego sprawę, ale nigdy...nigdy nie pomyślała o tym, że zmiany mogą być tak bolesne i że tak wiele razy mogą dać Ci w twarz, przywracając obraz nowej rzeczywistości. Tak wiele osób zabrało. Coś sprawiło, że woleli świat nienawiści i spisków. Pogubili się sami w sobie, zamiast odnaleźć. W końcu ktoś przerwał jej myśli, jakby rozwalając mur, za którym na chwilę się schowała. 'Nie uciekaj mi.' Szepnął cicho w jej włosy. 'Pokaż mi swój świat. Albo stwórzmy jeden, wspólny.' Zaproponował i uśmiechnął się, widząc zgodę w jej oczach.
|
|
|
Często pozostają w nas wspomnienia, zwykle te dobre. Przypominamy sobie wszystkie uniesienia, miejsca, zapachy, sytuacje. Wracamy pamięcią do chwil, które dobrze nam się kojarzą. Uczucia są ciągle obecne, najczęściej w postaci miłej refleksji, delikatnej tęsknoty za pięknym czasem. Bywa, że mylimy ...
|
|
|
Bardzo mocny
gwałtowny ścisk
w klatce piersiowej
ale ty nic nie wiesz
że ciężko oddychać
przy twojej obojętności.
|
|
|
Za często chcemy tego, czego nie możemy mieć. Pragnienia łamią nam serca, męczą nas. Pożądanie może zrujnować nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą czego chcą.
|
|
|
Chcę kogoś, kto będzie mógł mnie złapać za rękę, i nie puszczać. Kogoś, kogo będę mogła przytulać, i kto będzie chciał przytulać mnie. Kto nie będzie kłamać wyznając mi miłość. Chcę szczęścia, prawdziwego, a nie sztucznego, wymuszonego. Gdy sama wmawiam sobie, że jest dobrze. Chcę spędzać zimowe wieczory pijąc czekoladę z bitą śmietaną, oglądając po raz setny Kevina Samego w Nowym Yorku, grzać się pod kocem, ale nie samotnie, tylko w uścisku tej osoby. Chcę zimowych spacerów przy przymrozku, albo późnych jesiennych powrotów do domu. Żeby w momencie taki jak ten ktoś siedział przy mnie. Albo gdy nie mogę spać w nocy, żeby ten ktoś był, gdy się obudzę z kolejnego koszmaru, i spojrzę na tą osobę, żebym się uśmiechnęła i spokojnie przytuliła twarz do poduszki. Żeby mogła się za kimś chować podczas oglądania horrorów, i kłaść się przy niej ze śmiechu przy oglądaniu komedii. Żebyśmy wychodzili ze znajomymi w piątki na piwo, do pubu, a później wracali zmęczeni, i rozmawiali, dopóki ktoś nie zaśnie."
|
|
|
Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im sie, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.
|
|
|
Wiesz, jest w nas obojgu coś takiego (wyobraźnia? poczucie humoru? dystans dzielący od wszystkiego?) - co powoduje, że z przerażeniem myślę o chwili, kiedy znajdziemy się sami w pokoju, ale z drugiej strony... śni mi się, że Ciebie całuję.
Ciągle sobie Ciebie wyobrażam, aż się w głowie kręci!
|
|
|
|