jakby Ci to powiedziec co już sam wiesz, niby to wiesz, ale masz nadzieję, że to nie prawda. Pamiętasz, jak płakałam, gdy usłyszałam że Ci koliduję? Nie pamiętasz, nie pamiętasz jak trzy dni umierałam ze strachu, że to koniec, nie pamiętasz również, jak nic nie jadłam, płakałam i byłam totalne nieprzytomna,ja wtedy też miłam nadzieję. Tylko, że Ty wróciłeś, a ja wracać nie zamierzam, ale nie martw się nie usłyszysz, że mi kolidujesz ze szczęściem. Po co mam Ci to mówić, nie jestem mściwa, chociaż nie wiem czy niepewność nie jest gorszą karą i niż pewność. Sam to rozsądź...
|