|
niekonwencjonalna.moblo.pl
'koniec z samotnością'
|
|
|
'On pozostał w tych sercach na lata, a cała reszta dla nas,
Wciąż bez odpowiedzi odpalam znicz, siadam, odkładam na moment grzechy.'
|
|
|
'I cisza zastępuje nam rozległa gadkę,
Rozumiesz ludzie się rodzą serce bije,'
|
|
|
Tylko początek nie jest końcem
reszta gna w jedną stronę
Ty jak pionek
wszystko jest ustawione
Ale to nie gra
ja tak jak ty znam porażki i sukcesy
Umiem upaść, wstać
umiem płakać i grzeszyć
Wiem czym jest słońce
gdy wstaje i zachodzi
koniec staje się początkiem nowej drogi
nadzieja żyje w sercach jak rap
i nie chce odejść' ll hifi banda
|
|
|
od lat chcą bym był androidem'
|
|
|
'miłość za hajs to nie miłość'
|
|
|
-powiedz mi, jak się kocha kogoś tak na prawde, na prawde to... -przerwała zdanie - To co?-zapytałam zdziwiona pytaniem. -To można tak po prostu odejść, tak zostawić wszystko, zostawić tą osobę którą się koocha. Siedziałam chwile w milczeniu próbując ułożyć szybko jakąs głupią formułke która by pięknie i ładnie wyjaśniła, że nie o prawdziwą miłość trzeba walczyć, oczy zaszły mi łzamii a ona wciąż zadawała pytanie czy można. - tak można-odparłam. -ale jak, przecież jak się kocha to się walczy. -mozna oodejsc, ale Twoje serce juz nigdy niie bedzie takie samo... byc moze juz nigdy nie pokochasz, byc moze na nikogo wiecej tak nie spojrzyc, ale oodejsc zawsze mozna, tylko czasem nie ma drog powrotnych niestety...
|
|
|
Jestem dla Ciebie obojętna dlattego też od jakiegoś czasu głowisz się do koogo są moje opisy na gg, dlatego też piszesz do mnie pod głupim pretekstem, dlatego też sam zamieszczesz opisy które wywołują u mnie palpitacje serca. Tak wiem to życzliwość. Nazwij to jjak chcesz, ja uwazam że huj Cie strzela że niedaj Boże ułożyłam sobie życie
|
|
|
Musiałam kłamać, wybacz. Nie mogłam przecież powiedzieć, że kocham tylko Ciebie, byłoby to beznadziejne głupie. Z uśmiechem na twarzy powiedziałam że jestem szczęśliwa i nie wiem skąd u Ciebie pomysły, że cookolwiek mogłabym do Ciebie czuć! Oddwróciłam się oblizałam łzę która właśnie zwilżyła moje ustai poszłam, wmawiając samej sobie że wszystko jest dobrze.
|
|
|
-mamo, czemu on mi nie daje spokoju. Ja już prawie o nim zapomniałam. - bo widzisz kochanie, czasem tak jest, że ludzie sie kochają, a mimo wszystko nie mogą być razem, któreś z dwojga jest zaśllepione, jest egoistą i nie uumie wybaczyć. - mamo ale ja go kocham. Mineło już ponad dwa lata, juz powinno minąć, a nie mija. Przecież mam 24 lata, mamo ja marnuuje życie. Ja już nie chcę ja chce zapomnieć. - Córciu nigdy nie zapomnisz... jeśli to był ten to nigdy nie zapomnisz, ale musisz życ dalej. - ale jak? jak mam siię z kimś związać skoro każdego dnia myśle o nim, odpalam gg tylko po to by sprawdzić czy on pisał, co robi, jaki ma opis - to wykasuj jego nr gg nr komorki. -mamo robilam to juz setki razy... mamo ja goi kocham
|
|
|
Wróciła z pracy odpaliła gg, przejżała liste i sprawdziła jego opis. Zrobiło jej się gorąco. Był na kolacji. Poczułą kołatanie serca, miała ochotę wypić, ale nie była w stanie pojśc do sklepu. Została jej gorąca kompiel i myślenie. Po 2 godzinach doszła do wniosku, że on tylko ją sprawdza. Sprawdza na ile może ją zranić co ją zaboli. Przecież jak wybuchnie to będzie jasne że go wciąż kocha. Mimo opisu wysłała mu buziaka na zgode i zapytała gdzie dla niej. Nie odpisał. Starała się zachować rozwagę nie wpaść w szał. Niech nie myśli, że może ją zranić. Życie ją nauczyło by jego opisów nie komentować i nie wnikać w nie. Poczekałą dzień drugi. Musiał się w koncu odezwać. Zaczął wmawiać, że za dużo pije. Roześmiała się, ale w głoowie chuczało tylko. TAK PIJE PRZEZ CIEBIE!
|
|
|
|