|
neelly.moblo.pl
Drogi Panie. To co Pan ma po lewej stronie klatki piersiowej to serce. I tego czasami należy używać..
|
|
|
neelly dodano: 2 stycznia 2011 |
|
Drogi Panie. To co Pan ma po lewej stronie klatki piersiowej to serce. I tego czasami należy używać..
|
|
|
neelly dodano: 1 stycznia 2011 |
|
|
MOŻESZ MYŚLEĆ O MNIE COKOLWIEK: że się poddałam, jestem niestała, niekonsekwentna, mało poważna, cyniczna, chłodna i obojętna. MOŻESZ OSKARŻYĆ MNIE O CO TYLKO ZECHCESZ: dziecinność, niesłowność i ... że nie tak miało być. MOŻESZ DOWOLNIE MNIE TEŻ NAZYWAĆ: dziecinną materialistką, skrajna egoistką, nieczułym kamieniem. TYLKO ZANIM OTWORZYSZ USTA, SPÓJRZ, PROSZĘ, NA MOMENT W KIERUNKU LUSTRA
|
|
|
neelly dodano: 1 stycznia 2011 |
|
czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
|
neelly dodano: 31 grudnia 2010 |
|
Zimą wiązał jej szalik. Wiosną przynosił jej stokrotki. Latem smarował ją balsamem. Jesienią już go nie było.
|
|
|
neelly dodano: 31 grudnia 2010 |
|
znowu przyszedł pod mój blok pijany, znowu sobie coś ubzdurał. zadzwonił żebym wyszła. odrazu wiedziałam , że nic z tego dobrego nie wyjdzie. jeszcze dobrze się z nim nie przywitałam już zaczął rzucać bluzgami w moją osobę. zaczął się wydzierać , że Go zdradzam , że kumple mu wszystko powiedzieli. darł się tak głośno , że aż ojciec zaczął wyglądać przez okno - dobrze Go znał i wiedział , że stać Go na wszystko. zaprzeczyłam i powiedziałam , że jeśli nadal będzie słuchał kolegów to dobrze na tym nie wyjdziemy. wtedy pierwszy raz w zyciu mnie uderzył, zaczął mną szarpać - byłam w takim szoku , że nie potrafiłam się bronić. gdyby nie ojciec , który w mgnienu oka zbiegł z czwartego piętra na dół - zatłukłby mnie tam. ojciec odciągnął Go odemnie, pomalagli mu jacyś kolesie którzy akurat przechodzili , jeden z nich trzymał mnie, bo nie miałam nawet siły siedzieć. teraz już wiem, na ile Go stać. ojciec nie musiał mówić słowa, bo wiedział , że po tym wszystkim Go zostawię.
|
|
|
neelly dodano: 31 grudnia 2010 |
|
dzwoniłam do Niego już chyba piętnasty raz , a On nie odbierał. nie wiedziałam co się dzieje, postanowiłam pojechać do Jego mieszkania. wpadłam i zastałam Go zjaranego , razem z kumplami. pierwsze co na wejściu zarobiła blachę jakaś dziwka, która się do Niego dobierała. druga blachę zgarnął On . kazałam wszystkim wypierdalać mówiąc , że nie pozwolę mu się zniżyć do Waszego poziomu. gdy już wszyscy wyszli powiedziałam mu , że nie spodziewałam się po Nim takiego frajerstwa, a telefon którego nie potrafi odebrać może wsadzić sobie w dupę. wyszłam.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Bo prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto potrafi mnie kochać niezależnie od tego, czego dowie się o mnie.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Idealny to może być makijaż, nie mężczyzna.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
może być coś bez sensu, ale nic nie jest bez znaczenia.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
znam taką jedną piosenkę, która powoduje moje łzy obojętnie gdzie bym była. wystarczyło, że zabrzmiała w słuchawkach mojej mp3 na środku szkolnego korytarza, a po pierwszych jej słowach w moich oczach zaczęło nienaturalnie błyszczeć. to nasza melodia kochanie
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Ukojeniem i balsamem dla jej duszy był jego głos, dotyk, nawet najmniejszy gest czy uśmiech skierowany w jej stronę był czymś nie opisanym. Nie mogła w słowach wyrazić tego co czuje. Było to coś najwspanialszego. Tylko On miał w sobie to coś co ją przyciągało, ale nie zdążyła odkryć co to było. Tajemnicą pozostały także jego oczy w których zawsze przeglądając się wyglądała najładniej.
|
|
|
|