|
neelly.moblo.pl
Dlaczego zawsze pod poduszką masz pięć groszy? Dlaczego zawsze śpisz z tą samą poduszką? Dlaczego nigdy nie pozwalasz czesać się tą zieloną szczotką ? Chcesz wiedzieć dl
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Dlaczego zawsze pod poduszką masz pięć groszy? Dlaczego zawsze śpisz z tą samą poduszką? Dlaczego nigdy nie pozwalasz czesać się tą zieloną szczotką ? Chcesz wiedzieć dlaczego?! Bo jestem chora na miłość ! te pięć groszy wypadło mu kiedyś z kieszeni , na tej poduszce kiedyś leżał a tą szczotką w trakcie naszych wygłupów czesałam mu włosy.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Dzwoniłam do Ciebie a Ty powiedziałeś, że leżysz w łóżku zmęczony i prawie zasypiasz. Zapytałam czy też mam się położyć i powoli zasypiać. Odparłeś ' Nie, zgaś telewizor i chodź do mnie schodami do góry pierwszy korytarz na prawo czekam. 2 minuty później zapytałeś czy się zgubiłam, bo jeszcze nie czujesz mojego ciepła obok. Popłynęły mi łzy bo tak na prawdę to nie ja się zgubiłam tylko odległość między nami uniemożliwiła mi pokonanie tak wielkiej odległości w kilka minut...
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms'a. Spoglądam na wyświetlacz 'masz jedną nieodebraną wiadomość'. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Przymykam powoli powieki, a Ty zjawiasz się bez uprzedzenia. Zawsze ten sam, uśmiechnięty i z rozwartymi ramionami, w które wbiegam bez zastanowienia. Zatracam się w nich, a Ty zaciskasz je mocniej, jakbyś chciał ochronić mnie przed wszelkim złem tego świata.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Wiem, nie jestem śliczna. Nie jestem zgrabna, szczupła, nie jestem 'laską'. Ale jestem małą, słodką istotką, z pulchnymi policzkami, zapłakanymi oczkami i z serduszkiem, po brzegi przepełnionym miłością i właśnie to chciałabym Ci ofiarować. Swoje smutki, żale, smutne oczy, bezradne ręce. Chwile zwątpienia, chwile radości, Serce zranione, skrzywdzone, poniżone uczucia, czułe słowa, drżące usta i dłonie, rozczarowany wzrok. Rumieńce na twarzy, uśmiech, pojawiający się wraz z Tobą. Właśnie tyle chciałabym Ci dać. Całą siebie. Po prostu.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Siedzę na parapecie, w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myślę "Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś?" Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie? Czy tak, jak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś "cholernie, mi jej brakuje"?
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotela, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Uwielbiam ten stan, gdy tak wtulona w jego ramiona czuję bicie jego serca.
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
staję rano przed lustrem i milion wspomnień na minutę ze wczorajszego dnia sprawia, że uśmiecham się mimo wczesnej godziny
|
|
|
neelly dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Bezradnie stoisz z boku i widzisz, jak tracisz przyjaciół. Tracisz tych wszystkich na których Ci zależy. Tych, którzy zawsze się Tobą interesowali, zawsze wysłuchali, zawsze pożyczyli rękaw do otarcia łez, zawsze rozbawili, zawsze byli. Zadręczasz się pytaniami, co takiego zrobiłeś źle że odchodzą. Czujesz, jak umiera cząstka Ciebie. Ta cząstka, którą sami w Tobie stworzyli...
|
|
neelly dodał komentarz: |
26 grudnia 2010 |
|
|