Dzwoniłam do Ciebie a Ty powiedziałeś, że leżysz w łóżku zmęczony i prawie zasypiasz. Zapytałam czy też mam się położyć i powoli zasypiać. Odparłeś ' Nie, zgaś telewizor i chodź do mnie schodami do góry pierwszy korytarz na prawo czekam. 2 minuty później zapytałeś czy się zgubiłam, bo jeszcze nie czujesz mojego ciepła obok. Popłynęły mi łzy bo tak na prawdę to nie ja się zgubiłam tylko odległość między nami uniemożliwiła mi pokonanie tak wielkiej odległości w kilka minut...
|