 |
naivelove.moblo.pl
Obojętność boli bardziej niż nienawiść.
|
|
 |
Obojętność boli bardziej niż nienawiść.
|
|
 |
W zasadzie były trzy rzeczy , które mogły wywołać uśmiech na jej twarzy : jego głos , jego oczy i jego uśmiech.
|
|
 |
Nie muszę patrzeć Ci w oczy żeby wiedzieć, że coś nie gra.
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie takie też mam.
|
|
 |
Czuję, że jestem Ci zbędna, a cholernie chcę być najważniejsza.
|
|
 |
Czuję, że jestem Ci zbędna, a cholernie chcę być najważniejsza.
|
|
 |
jeśli Ty jej nie docenisz , zrobi to ktoś inny .
|
|
 |
Była już zmęczona ciągłymi wątpliwościami i pytaniami, czy aby na pewno jest mi wierny, czy nie oszukuje mnie za plecami ? To ciągłe rozpamiętywanie poprzednich błędów i cierpień wprawiły ją w otępienie. Wątpliwości z jednej, miłość i bezgraniczne oddanie z drugiej strony. Mijały tygodnie, pełne prób i zaskakujących wiadomości. Nastał dzień sądu, dzień w którym postanowiła zakończyć całą tą maskaradę. Otworzyła mu drzwi i z szydzącym uśmiechem zaprowadziła go do swojego pokoju. Minęło kilkanaście minut... Chłopak wyszedł uśmiechnięty, ona została w pokoju zapłakana ze swoim złamanym sercem. Kilka dni później ślad po dziewczynie zaginął i odtąd mężczyzna, który ją pozostawił żyje z poczuciem winy z przeszłości.
|
|
 |
i co mi teraz powiesz? że żałujesz decyzji, żałujesz że mnie zostawiłeś, żałujesz że zdradziłeś, żałujesz że traktowałeś jak tanią zabawkę? a ja Ci powiem, żałuję że zaufałam.. weź spierdalaj.
|
|
 |
Problemy są po to, żeby zdać sobie sprawę na czym nam naprawdę zależy.
|
|
 |
Poznajmy się jeszcze raz, oparci o to co dziś już wiemy.
|
|
 |
no cześć, znowu piszę o Tobie. już ostatni raz, mam nadzieję. posłuchaj mnie kolego, bo postaram się wypowiedzieć zwięźle i na temat tak, żebyś już nie mógł się sycić moim słowem. spierdoliłeś to, wzdłuż, wszerz i po skosie. przejebałeś naszą znajomość, a ja wyrosłam z Ciebie, jak małe dziecko z pieluch. było fajnie, nie przeczę, nawet zajebiście, ale nie mam już na Ciebie takiego parcia. sam wybrałeś to zakończenie, a ja pozwalam ci iść. i błagam Cię, nie wracaj, nie wymyślaj beznadziejnych wymówek, bo mnie już nie ma. dziękuję, cześć, piona.
|
|
|
|