|
monika_zdzislawa.moblo.pl
I wiesz trochę nieprzyjemne jest uczucie towarzyszące zdaniu sobie sprawy z tego jak wiele od dzieciństwa się zmieniło. Z tego że nie tylko koledzy i koleżanki z tamtyc
|
|
|
I wiesz trochę nieprzyjemne jest uczucie towarzyszące zdaniu sobie sprawy z tego jak wiele od dzieciństwa się zmieniło. Z tego, że nie tylko koledzy i koleżanki z tamtych lat zniknęli, że utraciłaś też jakiś członków rodziny oraz chrześniaka twojego ojca i teraz możesz widywać go tylko na fotografiach, bo pomimo tego, że obydwoje wyrażaliście chęć spotkania to ostatni raz widzieliście się na jego pierwszej komunii świętej. Ta, niezwykle miłe uczucie.
|
|
|
Nie wiem co jest w nim takiego, że wystarczy jedna jego wiadomość bym stopniała i cieszyła się jak dziecko z lizaka. Czemu nie potrafię powiedzieć mu tego co leży mi na sercu, tylko ciesze się głupią rozmową zapominając o tym, że jest źle i czas o tym porozmawiać.
|
|
|
Słowa, których było brak .. chwile, których nie było./ net.
|
|
|
Pamiętam każdy dotyk, każde spojrzenie, każde "motyle w brzuchu", każdy dreszcz, który mnie przeszedł, każde spojrzenie, każdy pocałunek i wiem, że nie zapomnę.
|
|
|
latach beztroski bo u mnie było inaczej. I jeśli myślisz, że później było łatwiej to znowu się mylisz bo z każdym rokiem było coraz gorzej. Później tylko stracił gimnastykę i nauczyłam się oddawać, nauczyłam się podnosić rękę na ojca i nie dawać mu się maltretować.
|
|
|
I pomimo, że niemalże wszystkie wspomnienia z dzieciństwa znikły to jedno pamiętam. Ono nigdy nie było łatwe, nie było lat beztroski. Od zawsze był zapieprz, strach i ból. W wieku trzech lat widziałam jak psy wjebały się na chatę i zgarniały mojego wujka, nie ma co fajna sprawa ubierać z ojcem i wujkami choinkę, a po chwili patrzeć jak okładają brata twojego ojca. Szczerze tego nie pamiętam, tylko kilka lat temu mi o tym powiedzieli. Krótko po tym ojcu zaczęło odbić i stał się tyranem. Pił i robił awantury, pił i i bił, pił i kazał nam się wynosić. Nie wiem czemu mu tak odbiło, ok w tym samym roku wyszedł z pierdla, w którym był po raz chyba drugi, nie miał może łatwego dzieciństwa, ale to chyba nie powód by być skurwielem?! Jak nie pił siedział ze mną i mnie uczył, a raczek trenował. Tak, gimnastyka od trzeciego roku życia była mi bliska. Dzień w dzień dostawałam wycisk, od dziecka podnosił ciężary i wiedziałam co to jest poświęcenie. Tak więc proszę nie mów mi o dzieciństwie jako CDN
|
|
|
I czułam się zagubiona siedząc dziś wieczorem w domu, w sumie to nadal tak się czuje. Przecież od wielu tygodni o tej godzinie nie było już mnie w domu. A teraz jak jestem chora, przyjaciółka już poszła naprawdę nie wiem co robić
|
|
|
Trochę się zmieniło podczas świąt. Laska z którą się głównie zadawałam w nowej klasie działa mi tak na nerwy, że omijam ją szerokim łukiem, dobrała się z druga wkurwiającą. Ja zadaje się z tymi z którymi przynajmniej o czym pogadać, a no i coraz bardziej cisnę znienawidzonej przeze mnie piździe. Ciekawe co będzie dalej..
|
|
|
Piszę sms-a, a po chwili go kasuje, nie wiem co się ze mną dzieje, że się boje napisać.
|
|
|
A w tym roku nabiorę większego dystansu do wszystkiego, bo ostatnio go zmniejszyłam i dobrze na tym nie wyszłam.
|
|
|
"Wyglądasz jak po jakimś mega melanżu" "Tak, jak po rzeźni" Odpowiedziałam rano dziewczyną jak zaliczyłyśmy trzy godziny snu. No tak ubrana byłam w za duże porwane spodnie, bluzkę wiązana na szyi, a na to wielka bluza Dilla. "Spałaś w mojej bluzie?" Usłyszałam głos przyjaciółmi i zaczęłam się śmiać. "Tak, bo mnie trzęsło" Zaczęłyśmy się śmiać i poszłyśmy zrobić śniadanie i herbatę. Kocham te imprezy z nimi i nie oddałabym ich za najgrubszy melanż.
|
|
|
Dziewczyny zmobilizowały mnie, żebym do Niego zadzwoniła po północy, więc tak też zrobiłam. "No hey, chciałam Ci życzyć szczęśliwego nowego roku i w ogóle." "A no dzięki za życzenia" Rzuciłam jeszcze cześć i się rozłączyłam. "i co?" Zacytowałam go, a przyjaciółka stanęła jak wryta nie dowierzając w to co słyszy. Chwilę później kilka łez popłynęło mi po policzku, ale je zgarnęłam i poszłam pić.
|
|
|
|