|
znowu przyszło mi się tylko zamartwiać! czy ja rzeczywiście nie mam nic lepszego do robienia? Przecież on miał już tyle szans, czego on oczekuje ode mnie? Czego on tak naprawdę chce? Przecież widzę, że i tak nie jest pewien na 100% swoich posranych uczuć... tzn chyba widzę; bo od jakiegoś czasu przyznaję, że czuję, że się starasz ; ale brakuje mi takiej naszej szczerej rozmowy gdzie to Ty będziesz się tłumaczył ze swojego zachowania i będziesz mnie przepraszał i prosił o wybaczenie. Chcę tego ; jeśli to nie nastąpi, nie licz na cokolwiek z mojej strony !
|
|
|
szkoda, że wtedy wszystko zepsułeś, bo gdyby nie to to teraz bylibyśmy najszczęśliwsi na świecie
|
|
|
nie zakocham się w Tobie od nowa !! Nie pozwolę na to. Sprawię tylko byś to Ty mnie kochał i czuł się zraniony przeze mnie
|
|
|
wlaśnie tego się boje, tego uczucia, które teraz mi towarzyszy ; że skoro się nie odezwałeś to masz wszystko gdzieś, a ja przecież nie do tego dążę. Boję się też tego, że się przyzwyczaję, że codziennie mamy ze sobą kontakt, że wim co robisz każdego dnia i, że opowiadam Ci wszystko to co ja robię. Wiesz dużo więcej niż moja najlepsza przyjaciółka, a tak chyba nie powinno być.
|
|
|
niech będzie tak dalej, staraj się jak do tej pory, szalej za mną jak teraz
|
|
|
no i widzisz cholernie tęskniłeś na mną nie ? Dobrze widzę, ze tak, bo nie potrafisz tego ukryć. Nie potrafiłeś przestać na mnie patrzeć, nie potrafiłeś powstrzymać się by mnie nie dotykać, by nie próbować mnie pocałować czy przytulić. Nie potrafiłeś ukryć radości jaką w sobie miałeś gdy mnie zobaczyłeś. W sumie to osiągnełam to co chciałam, znowu za mną szalejesz; i aby ukończyć mój cudowny plan powinnam teraz tak po prostu dać Ci do zrozumienia w najmniej czuły sposób, ze mam Cię gdzieś! Ale nie potrafię ... bo co jeśli teraz Cię znowu odrzucę i będę później całe moje zasrane życie tego żałować?
|
|
|
traktując Cię jak kogoś zwykłego jest mi po prostu lepiej. Wtedy Ty się starasz i dobrze! bo Ty zawiniłeś, a ja czuję się lepiej, bo nie okazuje tego, że tęskniłam. boję się sylwestra z Tobą, bo jak to będzie wyglądało? Każdy się będzie pytał z kim idę, a ja co odpowiem? "aaa z byłym facetem jesteśmy teraz w takich super kontaktach, że razem idziemyy" Przeciez to śmieszne. boję się reakcji wszystkich ludzi, bo pomyślą, że jestem nienormalna, że kolejny raz sama sobie zadaję ból. Bo tak by było ! Przeciez Ty się nie zmienisz... Przecież doskonale pamiętam w jakich warunkach się rozstaliśmy, jaką my mamy przyszłość? co ja mam zrobić? Zwariuję niedługo
|
|
|
chciałam spokoju, chciałam szczęścia, chciałam aby wszystko było prostsze . Cholera ! To znowu się dzieję, jak w jakimś śnie. Znowu się starsza i teraz czuję to tak naprawdę. Czuję i widzę, że próbujesz coś naprawić ; ale ja nie umiem zapomnieć. Za każdym razem gdy na Ciebie patrzę to widzę te wszystkie łzy, które wypłakałam przez Ciebie. Byłeś wczoraj takiiii przeeeeuroczy. Nigdy Cię takiego nie widziałam. Nigdy wcześniej nie poświęcałeś mi tyle uwagi wśród znajomych, a wczoraj to ze mną chciałeś tylko rozmawiać, tylko na mnie patrzeć i usiłować mnie przytulać. Jak ja to zrobiłam, że byłam w stanie oprzeć się Tobie, Twoim pocałunkom? Przeciez ja tak za tym tęskniłam, a wtedy Cię odrzucałam, nawet nie odwzajemniłam tego gdy mnie przytulałeś na siłę... Bądź taki zawsze, a będę Cię kochać na zawsze ! Obiecuję
|
|
|
Nie ogarniam już tego wszystkiego !
|
|
|
all i want for christmas is you .
|
|
|
choć byłam pijana, pamiętam doskonale jak się we mnie wpatrywałeś, jak Ci było głupio gdy wypominałam Ci Twoje błedy, których teraz strasznie żałujesz. I dobrze! Żałuj! Przez te błędy straciłeś mnie ! I pamiętam jak mocno ściskałeś moją dłoń. Umknęło mojej uwadze jedynie to jakim cudem w ogóle dotykałeś mojej dłoni? A tym bardziej później tak mocno ją ściskałeś, jakbyś już nigdy nie chciał jej puścić; jak wtedy na imprezie gdy się poznaliśmy. Trzymałeś mnie tak mocno bym nigdzie Ci nie zginęła, by nikt inny nie poprosił mnie do tańca. Uwierzysz, ze to wszystko działo się 3lata temu o tej samej porze? Przeznaczenie? Nowy początek? Lepszy czy gorszy ?
|
|
|
Nie żałuję w sumie, że to wyszło tak, a nie inaczej. Dużo się nauczyłam przez ten czas, dużo zrozumiałam. Wiem, że dopiero teraz, w koncu! umiałabym coś zmienić w swoim życiu będąc z Tobą; ale nie mam pewności, że to nasze rozstanie nauczyło czegoś też Ciebie. Bo gdybyśmy wrócili do siebie i tylko ja wprowadziłabym nowe, lepsze zmiany, a Ty wciąż popełniałbyś te same błędy - to uwierz mi że to wszystko nie miałoby sensu. Ja chciałam tylko poukładanego życia! Nie chciałam kolejnej niewiedzy w mojej głowie. A tymczasem robi się coraz gorzejj ; Ty i On... I na kim mam skupić swoją uwagę? Poddaję się jednak. Myślałam, że z takimi rzeczami umiem sobie radzić, ale myliłam się. Boję się tego dnia w którym oboje naraz zaproponujecie mi bliższą znajomośc ;/ strasznie się tego boję..
|
|
|
|