choć byłam pijana, pamiętam doskonale jak się we mnie wpatrywałeś, jak Ci było głupio gdy wypominałam Ci Twoje błedy, których teraz strasznie żałujesz. I dobrze! Żałuj! Przez te błędy straciłeś mnie ! I pamiętam jak mocno ściskałeś moją dłoń. Umknęło mojej uwadze jedynie to jakim cudem w ogóle dotykałeś mojej dłoni? A tym bardziej później tak mocno ją ściskałeś, jakbyś już nigdy nie chciał jej puścić; jak wtedy na imprezie gdy się poznaliśmy. Trzymałeś mnie tak mocno bym nigdzie Ci nie zginęła, by nikt inny nie poprosił mnie do tańca. Uwierzysz, ze to wszystko działo się 3lata temu o tej samej porze? Przeznaczenie? Nowy początek? Lepszy czy gorszy ?
|