|
maybe_baby.moblo.pl
nikomu nie daję szansy nie dlatego że nie chcę po prostu nie potrafię. mam wrażenie że każdy czeka na okazję by mnie zranić. tonatyle
|
|
|
nikomu nie daję szansy, nie dlatego, że nie chcę, po prostu nie potrafię. mam wrażenie, że każdy czeka na okazję by mnie zranić. / tonatyle
|
|
|
kiedys usmiech nie schodzil jej z ust . dzis jest juz inna osoba , usmiech stal sie rzadkim gosciem na jej twarzy . / maybe_baby
|
|
|
czym byloby zycie bez plotek ? to wlasnie one na swoj sposob stworzyly nowa ciebie , calkiem inna niz w rzeczywistosci jestes . / maybe_baby
|
|
|
skoro cie nie obchodze , to po co te wszystkie piosenki nawiazujace do nas ? przyznaj , wciaz ci zalezy . / maybe_baby
|
|
|
Żeby on kochał mnie tak samo mocno jak Ci, których odrzuciłam. Amen. / esperer
|
|
|
przestaje juz walczyc z sama soba . poddaje sie codziennosci . biore od zycia to co mi daje , nie proszac o wiecej . ale gdybym miala mozliwosc wyboru ? wtedy wybrala bym juz inne zycie . / maybe_baby
|
|
|
czytajac wiadomosc od kolejnego chlopaka powiedziala tylko 'nie rob mu nadziei na cos , czego nie mozesz mu dac' . i wszystko bylo by dobrze , gdyby nie to , ze mowi to juz ktorys raz . / maybe_baby
|
|
|
nigdy nie wierzylam w milosc od pierwszego wejrzenia . wydawalo mi sie to dosc nie racjonalne zakochac sie w czyims wygladzie . na to raczej potrzeba czasu . najpierw musisz kogos poznac , jego charakter czy chocby myslenie . dopiero po kilku spotkaniach , przegadanych godzinach zaczyna was cos do siebie ciagnac , czy nie tak ? on jednak zmienil moje myslenie . gdy zaczelismy sie poznawac wyznal mi , ze gdy tylko ujrzal mnie wychodzaca z pokoju poczul cos , co nigdy nie poczul na widok zadnej , innej kobiety . opowiadal ze nie mogl przestac o mnie myslec . chociaz wogole mnie nie znal ciagle szukal , dzwonil po znajomych liczac na jakis kontakt ze mna . wiedzial , ze nie moze sobie odpuscic , cos takiego poczul pierwszy raz . opowiadal , ze dopiero przy mnie poczul sie inaczej i wlasnie to nazwal miloscia . / maybe_baby
|
|
|
gdy kladziesz sie spac myslisz o mnie , wiem to . budzisz sie u boku innej i wciaz o mnie myslisz . moge sie zalozyc , ze nawet nie znasz jej imienia . a wiesz dlaczego ? bo robisz to tylko dlatego zeby zapomniec o mnie . chcesz siebie przekonac , ze potrafisz zyc bezemnie , ze jest tyle innych ktorymi mozesz mnie zastapic . a tak naprawde nie potrafisz nawet przestac o mnie myslec . zadna nie jest w stanie zastapic ci mnie i to cie boli . chociaz mozesz miec nie jedna , to wiesz , ze przy mnie juz nigdy nie zasniesz . / maybe_baby
|
|
|
mija 5 lat odkad go nie ma , a jednak wszystko pamietam tak dobrze . gdy sie poznalismy byl juz wieczor . byla nas wieksza ekipa , akurat siedzielismy na rynku . wjechal z wielkim hukiem , wkoncu to nie byl zwykly motor . ktos rzucil propozycje przejazdzki . wiadome , kazdy byl chetny . przyszla kolej na mnie . troche strachu ale "raz sie zyje" czy nie tak ? zaufalam mu i wsiadlam . zalozylam kask i zlapalam mocno w talii . za kazdym razem gdy przyspieszal sciskalam jeszcze mocniej . mimo iz wskazowki wskazywaly ponad 250 km/h , uwierz , smierc nie istniala , liczyla sie chwila . trzy dni pozniej widzielismy sie na zabawie . jeszcze wtedy nie wiedzialam , ze widzimy sie ostatni raz . w nocy obudzil mnie sms od kumpla "wypadek na stacji , Mariusz nie zyje" . [cz 1]
|
|
|
odrazu przypomnialam sobie jego usmiech i ostatnie rzucone dozobaczenia . trzy dni pozniej pogrzeb , placz i kilka nie przespanych nocy . ciagle w rece sciskam mala czesc , ktora po nim zostala . od tej pory , kazdy odglos szybkiego motora przypomina mi jego . nigdy , obiecalam sobie , ze juz nigdy nie wsiade na dwa kola o takiej predkosci . dziekuje Bogu , ze to nie bylam ja , ze moge dalej zyc , byc . chociaz ciebie juz nie ma cialem , jestes w naszych sercach i zawsze z nami bedziesz . nigdy nie zapomnimy - 25.08.08. / [cz 2] maybe_baby
|
|
|
zyc piwem i blantami , w zamian dusic sie powietrzem . / maybe_baby
|
|
|
|