odrazu przypomnialam sobie jego usmiech i ostatnie rzucone dozobaczenia . trzy dni pozniej pogrzeb , placz i kilka nie przespanych nocy . ciagle w rece sciskam mala czesc , ktora po nim zostala . od tej pory , kazdy odglos szybkiego motora przypomina mi jego . nigdy , obiecalam sobie , ze juz nigdy nie wsiade na dwa kola o takiej predkosci . dziekuje Bogu , ze to nie bylam ja , ze moge dalej zyc , byc . chociaz ciebie juz nie ma cialem , jestes w naszych sercach i zawsze z nami bedziesz . nigdy nie zapomnimy - 25.08.08. / [cz 2] maybe_baby
|