|
marlenn93.moblo.pl
Nie ufaj tymbarkowi bo on Cię zawsze skurwiel oszuka!
|
|
|
Nie ufaj tymbarkowi, bo on Cię zawsze skurwiel oszuka!
|
|
|
Poważnie?! Bo ja, jak ta suka będę Ci się w oczy śmiać!
|
|
|
Bezsens. Nic się nie stało, to moja decyzja i moje własne życie. Sama tego chciałam, dałam Ci wolną rękę, puściłam Cię wolno. Mimo wszystko wciąż mi źle, jestem rozbita, przygnębiona, przy Naszych piosenkach do oczu napływają mi łzy. Mam nadzieję, że wrócisz, żyję tylko tą nadzieją. Wszystko dookoła mówi, że to nie koniec i ja nie potrafię w niego uwierzyć. Jest we mnie jakaś nieczysta siła, która każe mi znów do Ciebie wrócić. Nie chcę, nie mogę jej słuchać. Czuję, że to się skończy, że ktoś bliżej Ciebie zaopiekuje się Tobą pod moją nieobecność. Zapomnisz o mnie. Nie tego chciałam.
|
|
|
Ludovico Einaudi - Nuvole Bianche,mp3 Przy tej melodii powstawało, powstaje i będzie powstawać najwięcej wpisów na tej stronie. Te najgłębsze, najbardziej z serca tworzę pogrążona w najpiękniejszej muzyce. Przytłoczona masą emocji, tych dobrych, jak i tych gorszych. Pozdrawiam wszystkich moblowiczów -.-
|
|
|
Obiecuję, że przed snem powiem Ci co naprawdę czuje.
|
|
|
Myślę o Tobie cały czas, wszystkie sytuacje kojarzą mi się z Tobą, w każdym uśmiechu widzę część Ciebie, w każdych oczach widzę blask Twoich oczu. Jesteś moją pieprzoną obsesją, której nie potrafię się wyzbyć. Przy każdym filmie oglądanym w samotności marzę o Twoich ramionach, każdą piosenkę, którą słyszę chciałabym przetańczyć z Tobą. Każdej nocy czuję chłód pustego miejsca obok. Powiedz mi.. Czy to już miłość?
|
|
|
Zakochany w jej uśmiechu, uwielbiał jej oczy, ubóstwiał usta. Pieścił słowami, dotykał twarzy. Jak nikt - przytulał. Idealna miłość w idealnym.. śnie.
|
|
|
Świetnie! Kolejny raz płaczę właśnie przez Ciebie. Ty, który ośmielasz się nazywać moim przyjacielem sprawiasz mi przykrość i stajesz się kimś kogo zupełnie nie poznaje. Czy to ma dłużej sens?
|
|
|
Mamy "naszą" muzykę, "nasze" wspomnienia i "nasze" życie. Szkoda tylko, że to "nasza" fikcja.
|
|
|
Głodna smaku Twoich ust, dotyku Twoich zawsze chłodnych dłoni. Pogrążona w lekturze Twoich smutnych oczu, leczę łzy. Sama Twoja obecność leczy mój ból. Wiem już czego pragnę najbardziej na świecie.
|
|
|
Do połowy pełna szklanka wódki upadająca wprost na chłodną dzisiejszego wieczoru kafelkową podłogę starej kuchni. Tysiące drobnych kawałków szkła rozsypują się po całym pomieszczeniu nadając mu charakterystyczny zapach alkoholu. Pośród nich upojona samotnością i ilością wypitych trunków kobieta o szarej cerze i smutnych szarych oczach. Na policzku łza. Bezsilność i strach są jej przyjaciółmi. Kolejna nieprzespana noc..
|
|
|
Miałeś być pauzą, przerywnikiem mojego burzliwego życia, a znów stajesz w jego centrum i odwracasz moją uwagę od ciągłego poszukiwania szczęścia. Nie pozwoliłam Ci, żebyś po raz kolejny zaabsorbował moją uwagę, jednak zrobiłeś to mimo zakazu. A teraz? Narobiłeś mi w głowie niezły bałagan i chcesz żebym czekała w międzyczasie zajmując się sobą. Żyję żywiąc ku Tobie nadzieję i trudno mi skupić się na innych. Obiecywaliśmy sobie przyjaźń. Jesteś pewien?
|
|
|
|