|
madlen_.moblo.pl
Nie widząc Cie od paru miesięcy myślałam że wspomnienia a co najważniejsze uczucie miną. Jednak się myliłam.. Spotykając Cię przypadkowo na ulicy doszłam do wniosku że
|
|
|
Nie widząc Cie od paru miesięcy myślałam, że wspomnienia, a co najważniejsze uczucie miną. Jednak się myliłam.. Spotykając Cię przypadkowo na ulicy doszłam do wniosku, że jednak Ciebie nie da się zapomnieć.
|
|
|
gdy tak siedziałeś bez słowa obok mnie , żułeś wkurzająco gumę i stukałeś palcami w klawisze komórki , obrażony na mnie , miałam ochotę zalać się łzami . ale odczytując sms'a od ciebie , że nie rozmawiasz z królikami , uśmiechnęłam się i wtuliłam mocno w twoją bluzę . - nie rób mi tego więcej , okej ? - powiedziałeś i wyplułeś gumę na ziemię .
|
|
|
- dlaczego za mną idziesz ? - chciałem powiedzieć Ci , że Cię kocham. - widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. - jakiej przyjaciółki ? - jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza. stoi za Tobą. - ale tu nikogo nie ma.. - widzisz , gdybyś mnie kochał , nigdy byś się nie odwrócił.
|
|
|
Tam gdzie moi koledzy widzieli czarne robaczki na niezrozumiałych stronach, ja dostrzegałem światło, ulice i ludzi. Słowa i misterium ich wiedzy tajemnej fascynowały mnie i były kluczem do świata bez granic z dala od mojego domu, od ulic i tych szarych dni, kiedy nawet ja miałem wrażenie że nic szczególnego mnie nie czeka.
|
|
|
Zawsze sądziłem, że stare dworce kolejowe były nielicznymi magicznymi miejscami, jakie pozostały jeszcze na świecie. Unosiły się na nich wspomnienia dawnych pożegnań, rozstań, początków dalekich podróży, z których nie ma już powrotu.
|
|
|
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból.
|
|
|
Czas przemija nierówno ? raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży ? ale mimo to przemija.
|
|
|
Za nic nie chciałabym raz jeszcze przejść przez to, co przeżyłam w ciągu minionych tygodni, ale musiałam przyznać, że dzięki nim doceniłam to co mam jeszcze bardziej niż przedtem.
|
|
|
kolejny wyższy level egzystencji. wyższy level emocji, namiętności, uczuć,
zaangażowania. włażąc po szczeblach każdego dnia masz lepsze widoki,
widzisz coraz więcej, wchodzisz coraz śmielej, mimo panicznego lęku wysokości.
drabina potrzeb i chęci ich realizacji nie ma końca. spełnienie niejedno ma imię,
a ja wdrapuję się marząc starannie o dopełnieniu tego życia banałami.
banałem legalizacji miłości, banałem poświęcenia swojego życia istocie trzeciej,
banałem wicia gałązkami oddania gniazda rogato w swoim rodzaju jedynego. bo
poczucie, że to jest to, wypełnia cała moją wewnętrznie wolną przestrzeń,
łechtając szczęśliwe wszystkie przewody nerwowe. tego jeszcze nie było...
|
|
|
Nie wiem dlaczego martwię się tym, że to wszystko tak nagle się skończyło.
Podobno nie miało to jakiegokolwiek znaczenia, więc dlaczego przejmuję się czymś, czego w ogóle nie było? Kiedyś myślałam, że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, że każdą tajemnicę, którą w sobie duszę, mogę Ci powiedzieć. Kiedyś myślałam, że przyjaciel to osoba na całe życie, która jest przy tobie mimo wszystko. Brakuje mi naszych godzinnych rozmów, wszystkich głupich sytuacji, które razem przeżywałyśmy, ale mimo wszystko mam wspomnienia. Bo teraz możesz sądzić o mnie wiele, możesz nazywać mnie jak chcesz, ale gdzieś tam głęboko ja nadal pamiętam Cię taką, jaką byłaś dla mnie jeszcze rok temu i wiesz, czuję, że w końcu wydoroślałam. Zrozumiałam, że najważniejsze to dać człowiekowi szansę. Przyznaję jednak, że żałuję, że Ty tego jeszcze nie rozumiesz..
|
|
|
Zawsze sądziłem, że stare dworce kolejowe były nielicznymi magicznymi miejscami, jakie pozostały jeszcze na świecie. Unosiły się na nich wspomnienia dawnych pożegnań, rozstań, początków dalekich podróży, z których nie ma już powrotu.
|
|
|
jestem wredna, arogancka, niemiła? być może. ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. trzeba się dostosować.
|
|
|
|