|
zrymowana.moblo.pl
spojrzała smutno w jego stronę. uśmiechnęła się. to w końcu ona pozwoliła mu odejść. kochała go tak mocno że była nawet skłonna pozbawić cię sensu życia. wiedziała że z
|
|
|
spojrzała smutno w jego stronę. uśmiechnęła się. to w końcu ona pozwoliła mu odejść. kochała go tak mocno, że była nawet skłonna pozbawić cię sensu życia. wiedziała, że z tamtą drugą będzie szczęśliwszy. wiedziała też, że bez niego będzie jej ciężko. nikt nie rozumiał jej decyzji. ale ona i tak wiedziała, że postąpiła właściwie. wiedziała też, że pewnie nieraz spotka go z nią. lecz gdy zobaczy jego uśmiech znów będzie szczęśliwa.
|
|
|
tak kurwa , będę cholernie niezależna . najpierw rozkocham ciebie we mnie , później się tobą pobawię , w końcu powiem że nie ma dla nas nadziei i zakończę te przedstawienie . później upije się do cna , a może przy okazji wyciągnę rękę po jakiś rozweselacz . przy okazji pójdę na jakąś zajebistą imprezę gdzie odpicuje się lepiej niż Xzibit w swoim programie samochody . tam zrobię ten sam trik z facetami co z tobą , ale może jakiegoś wyciągnę do pobliskiego hotelu , wszystko przecież kochanie może się zdażyć . a może będę na tyle parszywa , ze zrobię zdjęcie podczas igraszek z .. ee nawet nie wiem jak on ma na imię , mniejsza z tym .. i wyślę Ci w wiadomości z pozdrowieniami . czy nie uważasz , że twoje pierwsze słowa naciągnięte ci na język na mój temat będą brzmiały : zimna suka ? lub coś w podobie ? nie zaprzeczaj i tak wiem , że cię to zaboli .
|
|
|
mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku. tak otaczają mnie cudowni ludzie, którzy są dla mnie ważni czuje się przy nich szczęśliwa jestem uśmiechnięta nie to nie jest udawany uśmiech jest jak najbardziej szczery bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie. niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli. nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza. potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem. tak wiem. oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im. ale jednak to nie to samo.
|
|
|
Będziecie mijać się na każdym szkolnym korytarzu , pisać na GG i wysyłać SMS-y , ale nigdy nie podejdziecie do siebie i nie porozmawiacie..
|
|
|
Jak jest w życiu to Ty sam już dobrze wiesz jak. Jak narkotyk, miłość uzależnia. Wiele przejść trzeba, nie ma łatwo, wierz mi. Co dzień żegnam, kolejny piękny dzień. Jak jest w życiu to Ty sam dobrze wiesz raczej. Ktoś nosi uśmiech na ustach mimo że serce płacze. Czasem ja też przed światem chowam się gdzieś i.. .. i wtedy zawsze znajdzie mnie ktoś komu zależy.
|
|
|
siedziała nad wodą na swoim ulubionym mostku . kiedyś równie i jego ulubionym . zaschnięty tusz smętnie dekorował jej blade policzki . patrzyła przed siebie nie wiedząc co ma robić . co jakiś czas ocierała już i tak zmęczone oczy od łez o rękaw za dużej jak na nią bluzy . za dużej bo była jego , zostawił jej kiedyś w prezencie bo zawsze uwielbiała go w niej . pomost się zachwiał i usłyszała za sobą kroki . ktoś za nią ukucnął . przygryzła wargi gdy poczuła dotyk na ramieniu . znajomy głos spytał : czy wszystko w porządku . po chwili ciszy kiwneła głową . odwróciła się bo pomyślała , że raz się żyje . to on nad nią kucał , znowu miał ten swój uśmiech , ten jego cholerny uśmiech . popatrzył w jej spuchnięte od płaczu oczy i umorusane od tuszu policzki . wiedział , że przez niego płacze , że dał jej nadzieje i tak brutalnie jej ją odebrał.
|
|
|
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy. nawet światło wydawało mi się być szare . żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. płakałam przez Ciebie, siebie i przez to wszystko co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie.
|
|
|
leżała na polanie , daleko od monotonnej rzeczywistośći . miała słuchawki w uszach w , których dudniło wwo- w wyjątkowych okolicznościach . obok niej leżały telefony , papierosy i piwo . to był jej czas , czas na zapominanie .
|
|
|
Ona jest dziewczyną,która nie rozmawia z nikim,jest zbyt zraniona by mówić zbyt wiele.jest dziewczyną,która za tobą tęskni,fałszuje uśmiech.a ty odłożyłeś ją sobie ?na później?jest dziewczyną,która wszystko chrzani i nic innego nie wychodzi jej tak dobrze.oddałaby wszystko za bycie z tobą.najbardziej pragnie właśnie ciebie, a ty ją odrzuciłeś.
|
|
|
Gdy ją ujrzał,uśmiechnął się szeroko.Podbiegł do niej i uściskał z całej siły,tak,jakby nie widział jej już kilka lat.Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek.Wyznał jej miłość..Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie.Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych,niebieskich oczach..Była szczęśliwa..Po raz pierwszy,od dłuższego czasu,poczuła,że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
|
Dobra,poddaję się.Na polu walki miłość vs.ja,ona rozłożyła mnie całkowicie na łopatki.Na koniec odeszła uderzając nogą w moje żebro i krzyczała z daleka, że jestem kolejną idiotką,która dała się na to nabrać.
|
|
|
Szkoda, że nie widzisz tego, jak bardzo się staram
|
|
|
|