|
madlen_.moblo.pl
Sądzę że coś często sprowadza się wyłącznie do kontrastu ? na przykład kiedy chorujesz zastanawiasz się dlaczego podczas tych wszystkich miesięcy kiedy miałaś w sobie
|
|
|
Sądzę, że coś często sprowadza się wyłącznie do kontrastu ? na przykład kiedy chorujesz, zastanawiasz się, dlaczego podczas tych wszystkich miesięcy, kiedy miałaś w sobie tyle sił, w ogóle nie doceniłaś swojego zdrowia.
|
|
|
- Jesteś niegrzeczna.- powiedział.
- A skąd to wiesz?- zapytała.
- Widzę to w twoich oczach.
- Nie patrz w nie, zresztą jestem grzeczna.
- Niegrzeczne dziewczynki są fajne.
- No dobra, wygrałeś jestem niegrzeczna.
|
|
|
napiszę długi list, w którym opiszę wszystkie moje uczucia, lęki, niepewności i jak często czuję się tobie niepotrzebna. potem go zemnę, podrę, rozszarpię, a jego strzępki spalę. nigdy się nie dowiesz, jak bardzo cię potrzebuję, pragnę i jak bardzo boli mnie twoja obojętność.
|
|
|
Uczulona na - wszystko będzie dobrze.
Rzyga słowami - nie martw się.
|
|
|
- Dlaczego taka ładna dziewczya nie ma chłopaka?
- Bo, taki chłopak jak Ty, ma dziewczyne.
|
|
|
w sobotni wieczór zamiast wyjść zostaliśmy u ciebie . leżeliśmy kilka godzin na łóżku
, z twoją małą siostrzenicą i oglądaliśmy bajki . nagle mała cię zapytała ; a ty , kochas swoją księźnicke ?
popatrzałeś na mnie i powiedziałeś ; no jasne , że tak . mała tylko zrobiła te swoje smutne oczy szczeniaczka . ;
ale moją małą księżniczke kocham najbardziej w całym królestwie ! - krzyknąłeś , łaskocząc ją .
dziewczynka piszczała z radości .
patrzałam na wszystko z uśmiechem . kocham Cię - powiedziałeś bezgłośnie i wróciłeś do łaskotania małej księżniczki .
|
|
|
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok,
uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku,
szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: '
długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'.
uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam,
dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się
złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy.
zauważył to spod swojej klasy,
podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje'
|
|
|
Podnieśmy szklanki w górę, wypijmy za nieodwzajemnioną miłość, za zranione uczucia, za te puste panny, które odbierały nam facetów, za niespełnione marzenia, za chore ambicje, za wylane łzy, za nieprzespane noce, za każdy rozmazany tusz, za wszystkie bezsensowne godziny czekania. Wypijmy za to i pokażmy, że mimo wszystko dałyśmy radę.
|
|
|
bo mnie już wkurza że zamiast mi śpiewać serenadę z różą w dupie,
on myśli że powie że tęskni, a ja go kurwa o rękę poproszę.
|
|
|
Całe moje życie polega na tym, że uciekam tylko po to, żeby sprawdzić komu zależy na mnie na tyle, żeby mnie gonić i zatrzymać.
|
|
|
-on ją kochał.. ale nie mógł z nią być.
-Czemu?
-Bo bał się.
-Czego?
-Tego,co powiedzieliby jego koledzy ..
|
|
|
Nie jestem aniołem, anioły się nie zakochują, anioły nie płaczą i nie uśmiechają się jednocześnie do tej samej osoby. Anioły są silne, one mogą kochać.. ja nie..
|
|
|
|