|
madlen_.moblo.pl
może kiedyś.. może za rok dwa lub trzy lata znajdę tego jedynego który pokocha mnie pomimo moich wad a ja pokocham go tak jak nikogo innego.. będziemy jak Edward
|
|
|
"może kiedyś.. może za rok, dwa lub trzy lata znajdę tego jedynego, który pokocha mnie pomimo moich wad, a ja pokocham go tak, jak nikogo innego.. będziemy jak Edward i Bella , Romeo i Julia. po upływie czasu nie będzie kachał mnie już tak samo.. tylko o wiele mocniej.. będziemy nierozłączni.. godzina nie spędzona razem będzie jak wieczność, a on z pewnością nie okarze się po upływie czasu skończonym palantem..
|
|
|
"przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
|
"Wkurzona tym, że nauczyciel nie pozwolił mi wyjść do toalety wyszłam z klasy trzaskając drzwiami. Na przeciwko, na ławkach siedziałeś Ty, wraz z kumplami. Spojrzałam na Ciebie - siedziałeś z wytrzeszczonymi oczami, a ja poszłam w stronę toalety. 'Ależ temperament' - usłyszałam komentarz Twojego kolegi. Zdołałeś tylko odpowiedzieć 'no' - na tyle donośnie, bym to usłyszałam. Szłam przed siebie, uśmiechając się i z myślą krążącą w głowie: 'wkońcu zwrócił uwagę'.
|
|
|
"Byliśmy na imprezie. Upierałam się na nią, chociaż byłeś wykończony pracą. Jakoś dwie godziny po rozpoczęciu zauważyłam, że nabrałeś sił - tańczyłeś, latałeś od znajomych do znajomych. Ucieszyłam się, równie dobrze się bawiłeś. Chwilę potem, zniknąłeś mi z oczu. Ktoś powiedział, że poszedłeś do toalety. Weszłam za Tobą i zaniemówiłam. Siedziałeś przy kiblu, wciągając krechę. Odwróciłeś się, nie miałeś pojęcia co zrobić. Ja zaniemówiłam. Miełeś obłędny wzrok. 'Boże, jak możesz mi to robić' - wyszeptałam. Wyszłam ze łzami w oczach, wybiegłeś za mną, błagając bym została. 'Skończyłam tą imprezę, rozumiesz? Skończe też z Tobą. Masz wybór - ja albo to gówno' - wykrzyknęłam. W tym momencie powiedziełeś słowa, które praktycznie mnie zabiły: 'każesz mi wybierać między dwoma uzależnieniami'. Łzy poleciały po policzku, ręce zaczęły się trzęść. Nie wiedziałam co zrobić, świat widziałam jak za mgłą. Dotarło do mnie, że jesteś zwykłym ćpunem, ćpunem którego kocham.
|
|
|
"Siedziałam z kumplem na ławce - piliśmy. W ramach zatapiania Jego smutków po rozstaniu z dziewczyną. Byli ze sobą 3 lata - kochał ją na równi z własną matką, zdradziła Go. Siedział, trzymając w ręcę absolwenta, z głową spuszczoną w dół. Prosił, bym nic nie mówiła, tylko po prostu była. Wkońcu, patrząc na ziemię wyszeptał: 'bo wiesz siostra, miłość to gówno. takie jebane główno i najgorsze uczucie na świecie - mieszające się z żalem, nienawiścią, euforią i cierpieniem. A mimo wszystko nikt nie pozostawi jej obojętnej'. Spojrząłam na Niego i z żalem w oczach powiedziałam: 'nawet nie wyobrażasz sobie jak cholernie dużo masz racji, brat'.
|
|
|
"Nie myśl, nie płacz, nie tęsknij, nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów, po kolejna butelkę taniego wina, nie rób tego. On naprawdę nie jest tego wart !
|
|
|
"nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?
|
|
|
"On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
|
"Nie obchodziło ją, co inni o niej myślą. Nauczyła się żyć po swojemu. W końcu doceniła życie. Odeszła z wariatem, bo go pokochała. Sama też była szalona.
|
|
|
"
Nie musisz mnie kochać. Ba. Nie musisz mnie nawet lubić. Ale będziesz żałować - obiecuję.
|
|
|
"Nie ważne jest to, że nie możesz być mój. Ważne jest to ile razy byłeś tylko dla mnie.
|
|
|
"Największe rozczarowanie? Słyszysz dźwięk sms-sa. Lecisz na zabicie, potykasz się o miliony rzeczy na drodze, chwytasz szybko komórkę w dłonie. A tam ? Reklama nowego dzwonka. Tym razem też miałaś nadzieję, że to on.
|
|
|
|