|
longing_kills.moblo.pl
Znasz ból tak mocny że aż przestajesz go odczuwać? Czujesz się wtedy taki nieobecny na tym podłym świecie i chyba nawet dobrze Ci z tą nieobecnością.
|
|
|
Znasz ból tak mocny, że aż przestajesz go odczuwać? Czujesz się wtedy taki nieobecny na tym podłym świecie i chyba nawet dobrze Ci z tą nieobecnością.
|
|
|
Znów nie mam siły.Ale wróć,choć na jedną noc,czule gładząc moje ciało,rano możesz zniknąć,ale daj mi wspomnieć i poczuć dotyk Twojego ciepła,gdy się obudzę na pościeli pozostawisz zapach swojej osoby,zapach,za którym się stęskniłam,tak,pozostawisz swój specyficzny smak na moich ustach,będę pewna,że nie byłeś snem,ciało znów okryję pościelą pełną Ciebie,i tuląc najmocniej rozmazany makijaż będzie jej biel zamieniał w smutek gorzkich żali.Ale możesz powrócić na chwilę,mimo trudu,z którym wzmagałam się przez ubiegłe miesiące,jestem gotowa na Twój ruch,potrzebuje przypomnieć sobie o istnieniu mojego serca,chcę czuć jego bicie,chcę poczuć przez kilka momentów,że żyję,że nie wymarłam.Pozwól mi odrzucić próżny świat,w którym staram się oszukać,że nigdy nie istniałeś,przywróć mi impuls i podbij moją duszę,nie do wiary,podbij ją swoim tonem i mimo zdrętwienia całego ciała osłupionego w niepewności,pozwól przetańczyć do padnięcia całą noc,spraw,że jutro będzie lepsze.| longing_kills
|
|
|
Bo jeżeli mieliśmy jakieś szanse,nie pozwoliliśmy sobie na więcej.Nie znieślibyśmy kolejnego rozstania,nie umielibyśmy znów spojrzeć sobie ostatni raz w oczy wiedząc,że ostatnie dotknięcie,ostatnie nieśmiałe utulenie jest tym ostatnim.Znów musielibyśmy godzić się na codzienny wstręt do całego świata, i godzić się z faktem,że to naprawdę już koniec.Oddalając się od siebie,czuliśmy coraz większą tęsknotę a widząc się w okolicy czy mijając na ulicy,serca ledwo nie wyskakiwały chcąc być tak blisko jak kiedyś.Znów przeżywalibyśmy wspominając każdą chwilę,analizując każdy mały błąd.Może znów ostatnim prawdziwym tchem wykrzyczałabym Ci w twarz jak dziękuje za wszystko,może znów zobaczyłabym trochę Twoich łez,może znów udawałbyś twardego,a łapiąc moją dłoń i całując delikatnie by odczuć jej miękkość i zapamiętać zapach mojej skóry,przymknąłbyś oczy,zaraz odwracając się bez słowa w drugą stronę.Pękły nam serca,ale One wciąż są jednością.| longing_kills
|
|
|
Nie stać mnie na to,by powiedzieć Ci,że jesteś dla mnie wart więcej,niż wszystkie te osoby kręcące się w kółko wokół mnie,i wypominające mi,żebym poszła w przód,bo to i tak nie ma najmniejszego sensu zatracać się w wódce.I nie potrafię przyznać się,że tęsknie,choć wiem,że chciałbyś to dziś usłyszeć,ale nie zadzwonię do Ciebie,i nie powiem jak cholernie brak mi Twojego uścisku i kilka słów,które mogły by zmienić moje jutro.Bo przecież wiesz,że najłatwiej dla mnie jest odwrócić się i wmawiać sobie samej,że tak najlepiej,a wciąż zaciskać gardło by nie wyrywało się do krzyku i serce,by nie wyrywało się do Ciebie.Najchętniej poszłabym do Ciebie by znów móc patrzeć w Twoich oczach głębię dającą szansę na lepszą mnie,ale nie umiem pozbierać się z podłogi,bo przecież znów wypruwam sobie żyły z myślą o Tobie.| longing_kills
|
|
|
Nie mów nic,słowa to nic,już wszystko jest nie ważne,żyj,podążaj za tym co kochasz,ale nie rób już tego dla mnie.| longing_kills
|
|
|
Chyba znów zapomniałam na moment,że to błąd,że nie powinniśmy,znów na moment odetchnęłam wielką ulgą,że mam wszystko bo jesteś,znów wypadło mi z głowy to,ile strat naniosłam,ile musiałam znieść by dobiec do końca i spaść,popadłam i zatraciłam się w Twoich ramionach,znów poczułam się bezpiecznie,znów byłam cała Twoja,znów dłonie grzałam Twoim ciepłem,znów bezmyślnie utonęłam w Twoich niebieskich jak niebo oczach,czując wolność jak ptak,aż straciłam panowanie nad ciałem,które leżało u Twego boku i uśpione myśli falowały w raju naszego szczęścia,które niegdyś beztrosko byliśmy wstanie budować na fundamentach każdego uśmiechu,każdego czułego gestu,każdej najwspanialszej minuty naszych obecności,znów zachciałam mieć Cię na własność,znów zaczęłam obawiać się,że nie należysz już do mnie,znów wyobrażałam sobie Ciebie w złym świetle,znów przez to uroniłam kilka łez,a potem zagryzając zęby pełna frustracji odepchnęłam Cię zamykając oczy,z krwawiącym sercem.| longing_kills
|
|
|
Dziś mimo ubiegłych zdarzeń znów będę miała go przy sobie obok.Ściśnie mocno mnie w ramiona,dając siłę,okryje chłodne serce,któremu brak było miłości w poczuciu braku jego obecności.Znów da ciepło,które umknęło mi z dłoni,zalanych krwią morderstwa uczuć.| longing_kills
|
|
|
|
Mam dość czucia się winną w momencie, kiedy jedyne co zrobiłam to pozwoliłam złamać sobie serce./esperer
|
|
|
|
Nigdy nie pomyślałabym, że zmęczę się tą miłością. Zmęczę się tym czekaniem, niepewnością i kłótniami. Stracę cierpliwość do wybaczania i rozmów, które miały wszystko naprawić. Nie spodziewałam się, że dojrzeję do tego, że będę umiała odejść, mimo, że tak mocno kocham. Muszę wybrać siebie./esperer
|
|
|
Miewaliśmy problemy.Omijaliśmy dziury ozonowe,z których wyciągaliśmy siebie nawzajem na początkach.Pchaliśmy się do przodu by trwać w związku,który był naszym światem.Przebrnęliśmy setki kłótni i wiele ostrych słów,utkwionych w pamięci.Czekaliśmy na jakiekolwiek wiadomości ze swojej strony po nieudanych rozmowach i sprzeczkach.Staraliśmy się pogodzić ze sobą wszystko tak,byśmy mieli siebie na wyciągnięcie ręki i byli swoją codziennością.Dziś nie potrafimy z siebie zrezygnować,choć to byłoby najlepsze i najprostsze rozwiązanie.| longing_kills
|
|
|
Już nie wierzę w nic,nie uwierzę w żadne słowa.Od pewnego już czasu wątpię nawet w to,że kochasz.| longing_kills
|
|
|
|