Nie stać mnie na to,by powiedzieć Ci,że jesteś dla mnie wart więcej,niż wszystkie te osoby kręcące się w kółko wokół mnie,i wypominające mi,żebym poszła w przód,bo to i tak nie ma najmniejszego sensu zatracać się w wódce.I nie potrafię przyznać się,że tęsknie,choć wiem,że chciałbyś to dziś usłyszeć,ale nie zadzwonię do Ciebie,i nie powiem jak cholernie brak mi Twojego uścisku i kilka słów,które mogły by zmienić moje jutro.Bo przecież wiesz,że najłatwiej dla mnie jest odwrócić się i wmawiać sobie samej,że tak najlepiej,a wciąż zaciskać gardło by nie wyrywało się do krzyku i serce,by nie wyrywało się do Ciebie.Najchętniej poszłabym do Ciebie by znów móc patrzeć w Twoich oczach głębię dającą szansę na lepszą mnie,ale nie umiem pozbierać się z podłogi,bo przecież znów wypruwam sobie żyły z myślą o Tobie.| longing_kills
|