Znów nie mam siły.Ale wróć,choć na jedną noc,czule gładząc moje ciało,rano możesz zniknąć,ale daj mi wspomnieć i poczuć dotyk Twojego ciepła,gdy się obudzę na pościeli pozostawisz zapach swojej osoby,zapach,za którym się stęskniłam,tak,pozostawisz swój specyficzny smak na moich ustach,będę pewna,że nie byłeś snem,ciało znów okryję pościelą pełną Ciebie,i tuląc najmocniej rozmazany makijaż będzie jej biel zamieniał w smutek gorzkich żali.Ale możesz powrócić na chwilę,mimo trudu,z którym wzmagałam się przez ubiegłe miesiące,jestem gotowa na Twój ruch,potrzebuje przypomnieć sobie o istnieniu mojego serca,chcę czuć jego bicie,chcę poczuć przez kilka momentów,że żyję,że nie wymarłam.Pozwól mi odrzucić próżny świat,w którym staram się oszukać,że nigdy nie istniałeś,przywróć mi impuls i podbij moją duszę,nie do wiary,podbij ją swoim tonem i mimo zdrętwienia całego ciała osłupionego w niepewności,pozwól przetańczyć do padnięcia całą noc,spraw,że jutro będzie lepsze.| longing_kills
|