|
lojtkowa.moblo.pl
Związek to pracochłonne ognisko Zawiłość w której chce się być blisko Ale miłość choć przepali wszystko Nie pielęgnowana zamienia się w popiół
|
|
|
"Związek to pracochłonne ognisko
Zawiłość, w której chce się być blisko
Ale miłość choć przepali wszystko
Nie pielęgnowana zamienia się w popiół"
|
|
|
Ja też zasługuję na bajkowe zakończenie < 3
|
|
|
3.zobaczyłeś, że wymykam Ci się z rąk, że przestaję być tą pewną dziewczyną, do której zawsze możesz wrócić, prawda? pierwszy raz przekonałeś się na własnej skórze co to odrzucenie. oj chłopczyku, jeszcze tak wiele musisz się nauczyć. miłość to nie gra w podchody, to nie zabawa w ciuciu-babkę. skończyłam z Tobą i jestem pewna, że nie pożałuję tej decyzji. ruszam do przodu z najwspanialszym mężczyzną u boku, i to nie Ty nim jesteś. pogódź się z tym. byłam gotowa oddać Ci całą siebie, pokochać na zabój, zatracić się w tym wszystkim. a Ty to zwyczajnie spierdoliłeś, zwyczajnie olałeś. mówiłam, że będziesz żałować. dotrzymałam słowa, skarbie. //soup
|
|
|
2.wyleczył mnie z Ciebie. tak po prostu posklejał w całość. nie pytał o nic, nie chciał wiedzieć jakie rany zdobią mnie od środka. zostawił moją przeszłość tam, gdzie jej miejsce. i choć trudno mi w to uwierzyć, akceptuje mnie taką jaką jestem. pełną wad, pełną kompleksów, pełną zadrapań i wątpliwości. patrzy na mnie jak na najpiękniejszą kobietę na świecie, patrzy jakby nic innego się nie liczyło, nic oprócz mnie. cholera, wiesz jak mi tego brakowało? wiesz jak bardzo tego potrzebowałam? bezpieczeństwa, akceptacji, zrozumienia. a Ty? Ty dawałeś mi tylko nieprzespane noce, łzy i ból. dokładnie. teraz to widzę, przestałeś mydlić mi oczy. więc jakim prawem chcesz zmącić ten spokój, który dopiero odzyskałam, co? dlaczego nie pozwalasz mi ruszyć naprzód, bez Twojej toksycznej obecności? dlaczego nagle chcesz mnie, gdy ja już nie chcę Ciebie? dlaczego próbujesz namieszać mi w głowie?
|
|
|
1.to on mnie naprawił. to on obudził mnie do życia. to on przywrócił mi dawno stracony blask w oczach. On, nie Ty skarbie. to on zobaczył we mnie dziewczynę, której Ty nie potrafiłeś zauważyć, choć nadskakiwałam wokół Ciebie niczym narwana gówniara. dostrzegł we mnie wartościową kobietę. tak właśnie, kobietę. piękną, pociągającą, interesującą. rozpalił we mnie iskrę, której Ty od kilku miesięcy nie dawałeś zapłonąć. zaintrygował słowem, oczarował spojrzeniem, uszczęśliwił byciem po prostu obok. to takie proste rzeczy, których Ty nie potrafiłeś mi zapewnić. co ja mówię, Ty nawet nie chciałeś mi ich oferować. i wiesz? z każdą minutą, każdą godziną ten facet utwierdza mnie w przekonaniu, że ja, ta zakompleksiona dziewczynka, zasługuję na wszystko co najlepsze, zasługuję na tę cholerną miłość, na uczucie, które napędzi mnie do życia. mówi mi słowa, które nie przeszłyby pewnie przez Twoje gardło. wśród kumpli chwali się mną, bo zdaje sobie sprawę, że ma przy sobie skarb, rozumiesz?
|
|
lojtkowa dodał komentarz: |
13 stycznia 2015 |
lojtkowa dodał komentarz: |
12 stycznia 2015 |
|
"Czy dasz radę kochać mimo, że ja nie, umiem już sam bez Ciebie wstać " Napraw
|
|
|
Dziękuje za nowy rok, za nowe szanse za spełnione pragnienia i nie odkryte jeszcze przez świat marzenie < 3
|
|
|
I dziś widziałam ten ból, znam go doskonale. Smutku w oczach uśmiechem na buzi nie zastąpisz wcale. Ale cóż masz co chciałeś, na własne życzenie swa miłość oddałeś.
|
|
|
Słowo "Kocham Cię" stało się przereklamowane. Nadużywane traci na wartości. O wiele bardziej uwielbiam Twoje "trochę bardzo" ;*
|
|
|
|