|
liptonxd.moblo.pl
I do czego to doszło?.... że spotykamy się w takich okolicznościach. Dziś zamiast stawiać flachy na stół kładę ci znicz na cmentarzu. Tylko smutek w oczach i ból w sercu
|
|
|
I do czego to doszło?.... że spotykamy się w takich okolicznościach. Dziś zamiast stawiać flachy na stół kładę ci znicz na cmentarzu. Tylko smutek w oczach i ból w sercu po utracie takiej osoby. Nie mogę ci powiedzieć o swoim szczęściu, o zmartwieniach i zwątpieniach. Nie możesz mi doradzić i kopnąć porządnie w tyłek. Ale to jest nie ważne, bo to nie przeszkodzi mi w tym by o tobie pamiętać do dnia, w którym się spotkamy tam na górze. Wszystkiego Najlepszego Martynko ;**
|
|
|
pogubiłam się Boże ... życie spowodowało że nie mam siły by oddychać. wszędzie widzę ból i cierpienie. chaos, który otacza świat.
|
|
|
"Nikt nie będzie mówił mi jak mam żyć, moje oczy chcą widzieć, moje serce chce bić..."
|
|
|
To już miesiąc ... 30 długich dni... od kąd jej nie ma ...
po jej śmierci wszystko sie zmieniło. Inaczej patrzę na świat,
inaczej stawiam kroki w przód i ostrożnie się cofam.
Stawiając kolejny znicz na jej grobie czułam ból.
Boże dbaj o moją Martynkę.
Brakuje mi jej.. jej uśmiechu i porad.
Była dla mnie wzorem do naśladowania.
Teraz nie wiem co o tym myśleć, powiesiła sie z braku sił?.
Nikt nie wie co jej siedziało w głowie.
Nikt nie wie co tak na prawdę było przyczyną.
Aż tak bardzo życie jej się nie podobało?!
Boże daj mi choć jedną odpowiedź na moje pytania i wątpliwości.
|
|
|
12.08.2012 roku, o godzinie 21:00 jest noc spadających gwiazd. Każda z gwiazd którą ujrzę miała być przeznaczona dla niego, teraz jest dla Ciebie Kochana [*]
|
|
|
Znikłaś z oczu, ale nie z serca [*]
|
|
|
Martyno, kochana ... bez względu na to dla czego to zrobiłaś to jesteśmy z tobą. Dziś my jesteśmy tu a ty na górze. Patrzysz na nas z uśmiechem i my płaczemy patrząc na twoje zdjęcie. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci [*]
|
|
|
Moja miłości, czy ty mnie słyszysz? ... słyszysz jak cię wołam?... jak błagam byś wrócił?... Bez ciebie ja umieram... moje skrzydła już opadły i nie mają siły.. biała szata jest cała we krwi... krwi kapiącej z mego serca... Moja miłości, wróć do mnie... kochaj mnie jak ja cię kocham...
|
|
|
Leżę na łóżku i wpatruję się w jego zdjęcie. Teraz wiem, że zrobiła bym dla niego wszystko. Czuję tą miłość do niego. Jest taka mocna, że leczyć się z niej będę chyba całe życie. Nic nigdy mi nie wychodziło, a tym bardziej zatrzymanie przy sobie osoby, którą kocham. Chciała bym mieć jedno życzenie. Wtedy życzyła bym sobie Jego.
|
|
|
Widziałam 8 spadających gwiazd. Wyobraź sobie, że każde z życzeń zmarnowałam na Ciebie.
|
|
|
Pisze do ciebie list... pierwszy i ostatni raz. Słowa, które przelewam na papier są tak puste jak moje serce. Opuściłeś mnie, opuściłeś wtedy gdy ciebie potrzebowałam. Od ponad 2 lat napisałam tylko jedno słowo " tęsknię".
|
|
|
Biorę do ręki pióro.. jest leciutkie jak puszek śniegu, który ledwo co spadł z błękitnego nieba. Zimne... puste, a jednak przelewa się z niego na papier wiele słów .. Tych nie wypowiedzianych.. tych które przygotowujemy do najważniejszej mowy w naszym życiu...
|
|
|
|