|
rzucamczary.moblo.pl
Jesteś jak tatuaż. Niby go nie chcę ale zawsze mi się podobał i jest na całe życie. Podobnie jest z Tobą tyle że ja Ciebie mieć nie mogę zawsze mi się podobałeś i
|
|
|
|
Jesteś jak tatuaż. Niby go nie chcę, ale zawsze mi się podobał i jest na całe życie. Podobnie jest z Tobą, tyle, że ja Ciebie mieć nie mogę, zawsze mi się podobałeś i moje uczucie do Ciebie nie zniknie szybko.
|
|
|
|
innym doradzasz jak fachowy psycholog, a sam nie potrafisz ogarnąć swoich problemów.
|
|
|
|
Położyła się na podłodze z wielką kartką i długopisem. Przelała na nią wszystkie plany i marzenia. Wyszeptała cicho, jak bardzo go kocha, prosząc Boga by coś w końcu się zmieniło. W tym momencie zadzwonił domofon. Niepewnym krokiem podeszła do niego. Gdyby marzenia się spełniały, usłyszała by w nim jego głos, proszący o rozmowę. Zeszłaby wtedy na dół a on wyznałby, że nie potrafi o niej zapomnieć i że chce spróbować po raz kolejny. Ona by się zgodziła i byli by razem cholernie szczęśliwi, do końca. Zamiast tego w słuchawce usłyszała 'ulotki' i rzuciła domofonem o ścianę, zrzucając ulubiony obraz mamy.
|
|
|
|
Stali w kościele. Jej ukochany przed ołtarzem z wybranką swojego serca. A kiedy ksiądz wypowiedział .. " Jeśli ktoś zna jakiś powód, dla którego to małżeństwo nie może zostać zawarte, niech powie teraz, lub zamilknie na wieki ". Jej oczy zaszkliły się. Zagryzła wargi i spuściła głowę. Przecież nie mogła wrzasnąć na cały kościół, że Go kocha ! On był szczęśliwy . / ciamciaa ♥
|
|
|
|
mając sześć lat i widząc na ulicy typa Jego pokroju potrafiłam pociągnąć jedynie mamę za rękaw pytając krótko 'mamo, On jest zły, prawda?'. teraz patrzę na swoją rodzicielkę, która w rozmowie ze mną o Nim musi zmierzyć się z jednym zdaniem - 'kocham Go, przepraszam'.
|
|
|
|
mijała kolejna nudna lekcja geografii. siedziałam wpatrzona w litery na tablicy, które tworzyły kompletnie niezrozumiałe dla mnie wyrazy z zakresu budowy wnętrza ziemi. weszłam na gadu w telefonie. byłeś dostępny. nie minęła sekunda, gdy poczułam wibracje telefonu i wiadomość 'do szkoły,matole!'. 'jestem w szkole,cioto!' - odpisałam, uśmiechając się. 'masz szczęście,tabalugo!' - odpisał. zaśmiałam się po czym odpisałam: ' a Ty co, pedobearze?'. nagle spod tablicy usłyszałam głos nauczycielki: ' może powiesz Nam z czego się śmiejesz? pośmiejemy się wszyscy'. podniosłam wzrok z nad telefonu, po czym odruchowo dodałam: ' z niczego, pterodaktylu!'. klasa wybuchła śmiechem, a ja własnie zrozumiałam co powiedziałam. to akurat miało być użyte w wiadomości, nie w słowach do psorki. wmurowało ją, po chwili zaś powiedziała: ' naganna'. widzisz ? same kłopoty mam przez Ciebie, bulbazaurze. / veriolla
|
|
|
|
ona była jedną z wielu, on najważniejszym ze wszystkich.
|
|
|
|
I gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, uwierz, że nigdy byśmy się nie poznali.
|
|
|
|
ale On ma dziewczyne. - Spokojnie, każdy wagon da się odczepić
|
|
|
|
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
|
|
Jesteś facetem, który jednym swoim spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.
|
|
|
|