|
laferme.moblo.pl
Dobra definitywnie i niezaprzeczalnie wszyscy przesadziliście i jest mi strasznie przykro że się aż tak cholernie zawiodłam. Bo ja miałam nadzieję że w waszych oczach
|
|
|
Dobra, definitywnie i niezaprzeczalnie wszyscy przesadziliście i jest mi strasznie przykro, że się aż tak cholernie zawiodłam. Bo ja miałam nadzieję, że w waszych oczach nie jestem tylko niepoprawną alkoholiczką z dość przytłaczającą dysfunkcyjnością mózgu i symptomami nimfomanii. O nie kochani, ja sie tak traktować nie pozwolę. A żeby było śmieszniej - nie uspokoję się ! Mam w dupie was i wasze zdanie.
|
|
|
szłam dziś ulicą. z psem. uwielbiam to moje małe miasto nocą. te światła dookoła. zaczepne uśmiechy facetów patrzących się na ciebie. zazdrosne spojrzenia dziewczyn widzących że ich facet ogląda się za tobą. poczułam się dziś strasznie dowartościowana. a wystarczył jeden malutki gest - gest, który w zupełności wywołał uśmiech na mojej twarzy. a później - bum ! aż usiadłam. musiałam popatrzeć na miłość. była tak blisko a jednak tak daleko. ale zobaczyłam ją ! - parę staruszków siedzących na ławeczce w parku, przytulonych. w ich oczach odkryłam niesamowitą radość i szczęscie. i wiecie co? znalazłam cel własnego życia. za jakieś 40 lat, chcę być taką samą babcią, usiąść na ławce w parku z mężczyzną, który nie będzie patrzył na mnie jak na obiekt, lecz jak na kobietę. tak, w tym znajdę szczęście.
|
|
|
zdecydowanie nie czuję się.
ot tak, nie czuję nawet serca
które wtedy biło niesamowicie szybko.
|
|
|
dysfunkcyjność mojego mózgu jest wręcz powalająca.
|
|
|
I nie dopuszczam do siebie myśli , że już więcej mnie nie przytulisz.
|
|
|
Byłeś wyjątkiem posród milionów.
I mi spierdoliłeś .
|
|
|
alkoholiczka. palaczka. ćpunka. imprezowiczka. seksoholiczka. nimfomanka. kleptomanka. desperatka. chora umysłowo. dysfunkcyjna. zestresowana. hazardzistka. obżartuch. nałogowiec. lekomanka. czekoladoholistka. tanorektyczka. pracoholiczka. schizofreniczka. erotomanka. homoseksualistka.
coś jeszcze?
śmiało. dowalcie mi dzisiaj.
bo w gorszym humorze być chyba nie mogę. !
|
|
|
Chcę żebyś na zawsze wyjebał z moich myśli.
Nienawidzę Cię za to jak mnie potraktowałeś.
To że mijamy się bez słowa?
To już kwestia przyzwyczajenia.
A jedyne co mi po Tobie pozostalo?
To numer telefonu. Który i tak niedługo skasuję.
bo nie chcę już zasypiać z telefonem w nadziei że zadzwonisz.
Skłamałabym twierdząc, że o Tobie nie myślę.
Ale nie ufaj mi ! Przecież według Ciebie umiem perfekcyjnie kłamać.
I wiesz co? Ja ci chyba pomnik wystawię!
Sprawiłeś, że potrafiłam przez bite 5 godzin leżeć na łóżku
wbijając wzrok w pająka wiszącego na pajęczynie.
I nie miałam siły krzyczeć.
Choć tak panicznie boję się pająków.!
|
|
|
Boże, jeśli istniejesz, w co ostatnio wątpię, po co tworzyłeś ten świat. Ten brudny, szary świat. Nawet piekło nie może być gorsze od tego. Więc wali mnie to jeśli kiedyś tam trafię.
|
|
|
Merwy mi wysiadają. Boli mnie wszystko od środka. A ostatnio wszystko tracę. i Wszystkich. Miłość. Przyjaźń. Nawet mój pies mnie nie lubi. Ale ja głupia byłam. Taka cholernie naiwna. Że wierzyłam. W Ciebie. W Nas. W Was wszystkich, zapominając o samej sobie. Wierzyłam, że przetrwamy. A tu szok. Rozwaliliśmy się. Może po was to spłynęło, ale po mnie nie.
|
|
|
zachowuję pozory.
wstaję z uśmiechem na twarzy.
myję się, maluję, układam włosy.
aby wyjść ze znajomymi i usłyszeć:
wyjątkowo żywo dziś wyglądasz.
później należy się uśmiechnąć i podziękować.
powygłupiać się z p r z y j a c i ó ł m i.
poobmyślać kiedy to szykuje się kolejna impreza.
wszystko po to żeby przyjść do domu
usiąść przed komputerem
i zacząć ryczeć.
bądź też wyjść o północny na dwór z psem
i krzyknąć w niebogłosy:
Boże , p i e r d o l n i j mnie.
Bo ile jeszcze?
|
|
|
Siedząc na parapecie, przy lampce nocnej, z kubkiem gorącej herbaty, która wręcz parzyła mnie w dłonie, a jednak tak czule rozgrzewała, patrząc na ciemność za oknem, doszłam do wniosku, że czasem lubię pobyć sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby zmusza mnie do bycia kimś kim nie jestem, udawania aż nadto dobrego humoru. Ale zawsze jesteś w myślach ty. Ty , którego mi teraz tak cholernie brakuje
|
|
|
|