zachowuję pozory.
wstaję z uśmiechem na twarzy.
myję się, maluję, układam włosy.
aby wyjść ze znajomymi i usłyszeć:
wyjątkowo żywo dziś wyglądasz.
później należy się uśmiechnąć i podziękować.
powygłupiać się z p r z y j a c i ó ł m i.
poobmyślać kiedy to szykuje się kolejna impreza.
wszystko po to żeby przyjść do domu
usiąść przed komputerem
i zacząć ryczeć.
bądź też wyjść o północny na dwór z psem
i krzyknąć w niebogłosy:
Boże , p i e r d o l n i j mnie.
Bo ile jeszcze?
|