|
laferme.moblo.pl
usiadła na zimnym betonowym krawężniku. włożyła słuchawki do uszu. zapaliła papierosa i wzięła do ręki telefon. zaczęła czytać wiadomości od NIEGO. z każdym nowo otwart
|
|
|
usiadła na zimnym, betonowym krawężniku. włożyła słuchawki do uszu. zapaliła papierosa i wzięła do ręki telefon. zaczęła czytać wiadomości od NIEGO. z każdym nowo otwartym sms-em wracało coraz więcej wspomnień. łzy napływały jej do oczu z coraz większą częstotliwością. była za słaba, aby usunąć wszystkie wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że wie, że on nie chce jej znać.
|
|
|
Kolejny raz przeżyłam dzisiaj traumę. Serce w gadle. Podwyższone ciśnienie. Totalny zamrok. Tak na ciebie reaguję. Ciężko jest wiesz? Jak widzę, że patrzysz się na mnie i udajesz, że mnie nie znasz. Czemu nic nie powiem? Bo się boję. Bo nie chcę, żebyś wiedział. Mam dosyć tego ! Cała sytuacja się uspokoiła, ale jakoś nie między nami.
|
|
|
- A co nazywasz miłością?
- mhm.. poczekaj..
Gdy robimy coś dla kogoś. Istnieje szansa, iż ta osoba zrobi coś dla nas. A co? Ponętne spojrzenie. Serdeczny uścisk dłoni. Szeroki uśmiech. Ciepłe przytulenie. Skromny całus. Bądź herbatka o poranku. Właśnie zdefiniowałam ci miłość. Bo miłość jest wtedy,kiedy niemożemy jej zdefiniować. Bądź wtedy, gdy słów nie ma końca.
- Podziw oO
|
|
|
.możliwe, że pewnego jesiennego wieczoru zatęsknisz za mną.
przez twoją głowę przelecą ci wszystkie nasze wspólne chwile,
klatka po klatce jak film w starym kinie.
ale wiesz...
film można odtworzyć jeszcze raz i jeszcze raz.
mnie taki jescze raz raz może nie być...
|
|
|
Pocałował mnie... w czoło [!] . Jakby był mężczyzna a ja tylko małą dziewczynką. Żadnego uczucia. Nic. Kompletnie.
|
|
|
A wiesz co? CHCĘ CIĘ TU. Ciebie, który od dawna jesteś w mojej głowie. Ciebie, który zawsze mi pomagasz. Ciebie, który zawsze potrafisz mnie pocieszyć. Który zawsze znajdziesz rozwiązanie z nawet najgorszej sytuacji. Który we mnie wierzysz. Przed którym strasznie się otwarzyłam. Przy którym płakałam. Przy którym śmiała się jak wariatka. Nieważne. I tak nie przeczytasz...
|
|
|
My frieds are idiots,
but lovely idiots.
I can't live without them! < 3
|
|
|
"Bała się, że wszystko wyjdzie na jaw.
To, że go skrycie kocha,
Że czeka na niego,
Że marzy, by wziąć go za rękę
Minąć szkolną bramę
I pójść z nim w świat (...)"
Paulo Coelho
|
|
|
Czekolada.
Cappucino.
Dobra muzyka.
Iiii...
Odlatuję.
|
|
|
Dla twej n i e d o j e b a n e j świadomości.
Nie umiem się na ciebie nie patrzeć.
Szkoda, że tak wyszło.
|
|
|
Honey, close your eyes.
Kiss me...
Fuck.
I knew it.
It's just another fuckin' dream...
|
|
|
|