|
katajiina.moblo.pl
a najciekawsze były te późne wieczory kiedy szliśmy do parku po drodze kupowaliśmy czekoladowe lody siadaliśmy na krawężniku i liczyliśmy spadające liście. czasami j
|
|
|
a najciekawsze były te późne wieczory, kiedy szliśmy do parku, po drodze kupowaliśmy czekoladowe lody, siadaliśmy na krawężniku i liczyliśmy spadające liście. czasami, jesienią, było ich tak dużo, że czekolada z lodów spływała nam po łokciach, ale to nic. ważne, że byliśmy koło siebie. /katajiina
|
|
|
jesteś jaki jesteś , ja cie nie zmienię , ale mogę zmienić, a właściwie zmniejszyć , częstotliwość naszych spotkań. pewnego dnia nadejdzie chwila, kiedy po prostu, tak zwyczajnie zapomnimy o sobie. i w tedy nie będę cie już musiała zmieniać, bo ty i twoje zachowanie nie będzie już moim problemem. /katajiina
|
|
|
przy Nim wymiękam. jest jak tabletka na ból głowy. po prostu dzięki niemu jest lepiej. /katajiina
|
|
|
tyle razy prosiłam go aby brał w swych planach pod uwagę mnie. nie słuchał. w końcu i ja nie wzięłam pod uwagę go. znalazłam kogoś innego, zapomniałam się, odstawiłam w niepamięć smutki, zapomniałam o nim. a on? po wakacyjnej ciszy miał czelność zadzwonić i z pretensjami w głosie wyrzucić mi, że go zdradziłam. nie da się zdradzić kogoś z kim się nie jest, a ja jakby nie bardzo wierzyłam w nasz nieistniejący związek 'kochanie'. /katajiina
|
|
|
i tak naprawdę nie interesuje mnie czy będziesz. nie interesuje mnie czy w ogóle ktoś będzie. chce po prostu być szczęśliwa. a jeśli ty nie potrafisz dać mi szczęścia to odejdź i nie psuj pięknego Bożego planu na moje życie, którego częścią nie jesteś ty. /katajiina
|
|
|
brat chciał dobrze. jak zawsze kiedy się napije myśli, że zbawi świat. napisał do niego, że mnie traci, że szukam kogoś innego, że mam kogoś na oku. awantura, bura, kłótnia. prawie rozstanie. a kiedy zapytałam brata czemu tak mu nakłamał, po co to powiedział, odparł tylko "bo pisałem do niego a on mnie olewał. chciałem coś zrobić, żeby zaczął zwracać na mnie uwagę". bohater z procentami we krwi nie zbawi świata braciszku. /katajiina
|
|
|
krótki sms, z krótkim pytaniem "kiedy będziesz na gadu?", krótka odpowiedz "jak mnie mózg przestanie boleć przy ruszaniu głową". a twierdził, że nie pił wczorajszego wieczora. chyba znam go lepiej niż on sam się zna. /katajiina
|
|
|
dzwonił pół wieczora, nie odebrałam. wiedziałam, że jest pijany. w końcu sms "odbierz, jestem trzeźwy". dobrze wiedział czemu nie odbieram. /katajiina
|
|
|
świat goni do przodu jak pojebany, dobrze, że chociaż my cofamy się w rozwoju - tak. filozofia mojego brackiego jest prze mega. /katajiina
|
|
|
|