|
izka2609.moblo.pl
Dobrze wiesz że jesteśmy dla siebie tym brakującym pierwiastkiem. Dobrze wiesz że tylko nasze dłonie tak idealnie do siebie pasowały a serca biły w jedynej synchron
|
|
|
|
Dobrze wiesz, że jesteśmy dla siebie tym brakującym pierwiastkiem. Dobrze wiesz, że tylko nasze dłonie tak idealnie do siebie pasowały, a serca biły w jedynej synchronizacji. Popełniliśmy tyle błędów, ale nigdy błędem nie nazwę naszej znajomości, Ty też nie. W którymś momencie pogubiliśmy się. Uwierzyliśmy tym, którzy mówili, że jeszcze czas, że jesteśmy młodzi, że musimy się wyszaleć, że jeśli nie teraz to kiedy. Puściliśmy bezmyślnie swoje ręce i oto każde z nas prowadzi osobne życia. Śmieszne nie? Co za absurd, że teraz oddzielnie, a kiedyś każdy oddech dzieliliśmy na pół./esperer
|
|
|
|
Czasami chciałabym to opisać w jakiś niezwykły sposób. Chciałabym, żeby ludziom, którzy to czytają na moment urywał się oddech i wracali do tych momentów z przeszłości, które dla mnie są teraźniejszością. Chciałabym, żeby to było wyszukane, żeby nikt inny przede mną nie opisał tego w taki sposób. Gdybym mogła, wymyśliłabym swój język, gdyby tylko to mogło oddać moje uczucia. Uwierz, chciałabym powiedzieć coś takiego, żeby inni mnie zapamiętali, żeby było wiadomo, że to moje i nikogo innego. Takie słówko, takie zdanie, które wryję się w pamięć. Słówko o Tobie. Tyle, że nie umiem tego opisać, bo ktoś przede mną już to przeżył. Nie potrafię oddać tego tak jakbym chciała. Efekt końcowy nigdy nie jest zadowalający, nigdy nie jest wystarczający. Zrobiłabym wiele dla świadomości, że oto umiem przelać na zewnątrz moje wnętrze. Tyle, że nie potrafię. Tęsknię za Tobą. Ładniej nie umiem./esperer
|
|
|
Grunt to nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, chciałbyś to zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic. / hecc
|
|
|
Wiesz bo to jest tak, że jak coś kiedykolwiek bardzo kochałeś tak, że nie mogłeś przestać o tym myśleć a cały dzień kręcił się wokół tej osoby to nigdy do końca nie zapomnisz. Zawsze to będzie wracać kiedy przez przypadek ktoś wymówi jej imię, kiedy usłyszysz na zakupach z rodzicami w centrum handlowym waszą piosenkę, znajdziesz stare rozmowy i kłótnie kto kogo bardziej kocha. Poczujesz pustkę, którą kiedyś ktoś zapełniał tak, że wszystko tworzyło idealne połączenie. Dziś już tego nie ma i musisz sam walczyć o przetrwanie, nikt Cię wysłucha i nie doda słowa otuchy. Zostałeś sam na sam z brutalną rzeczywistością. / hecc
|
|
|
Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne. Podsuwa nam pod nos to, czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala nam tego wziąć. / izka2609
|
|
|
Wiecie co jest najgorsze ? To że pozwoliłam mu na to wszystko, zaufałam. Kiedy poprosił o kolejną szansę pomyślałam - czemu nie, przecież każdy na nią zasługuje. Otworzyłam przed nim swój świat, wpuściłam go do swojego życia i oddałam kawałek siebie, jednocześnie dając mu możliwość aby mnie zranić. Bezmyślnie wierzyłam we wszystko co mi mówił bo przecież wydawało się to tak prawdziwe, realne. Staję przed lustrem zadając sobie pytanie "Jak mogłaś? Po raz kolejny tak dać się zwieść?" I właśnie to nie daje mi spokoju, wyniszcza. Znów zostałam jedynie z poczuciem winy i nienawiścią do samej siebie że na własne życzenie dopuściłam do tego wszystkiego. / izka2609
|
|
|
Nikt nie lubi być sam, nikt nie lubi czuć się samotnym, więc łapiemy się jak muchy w pajęczynę ludzi, którzy tak naprawdę nie są nas warci. Nawet jeśli cierpimy i wiemy że to nie ma przyszłości, wolimy to niż przerażające uczucie że nikt nas nie chce, że nikt nas nie pragnie. Czasem wolimy być dla kogoś zabawką. Chociażby nie wiadomo jakie to było toksyczne i wyniszczające, wolimy to, bo to daje nam namiastkę, chociaż chwilę gdzie czujemy czyjeś ciepło, mamy kogoś obok. I ta chwila szczęścia daję nam siłę, by żyć / izka2609
|
|
|
Obiecaj, że to wszystko się zmieni, że odnajdziemy się na nowo. / izka2609
|
|
|
Kolejne rozczarowanie. Może po prostu musiało tak być, może po prostu nie zasługuję na miłość..nie zasługuję na Ciebie. Byłeś zbyt idealny dla mnie, nie potrafiłam tego docenić. Przepraszam. / izka2609
|
|
|
[2/2 - izka2609] Kiedyś było jej łatwiej jako mała dziewczynka czerpała z życia przyjemności, uśmiechała się zawsze i do wszystkich a teraz? Teraz to uśmiecha się ale ten uśmiech zakrywa największy ból który zabija ją od środka. Chciałaby uciec przed światem lecz wie, że to nie możliwe. Chciałaby aby on był przy niej, żeby ją przytulił pocałował. Zamyka oczy i widzi jego twarz w głowie układa się scenariusz. Powtarza słowa które on mówił do niej. Czy to możliwe, że każde z nich nie miało najmniejszego sensu? Czy to możliwe, że przez ten cały czas ją okłamywał? Tego już się może tylko domyślać. Kolejna noc minęła z butelką czerwonego wina.
|
|
|
[1/2 - izka2609 ] Wieczór nadchodzi a ona gasi światło w swoim pokoju, zamyka drzwi na klucz puszcza cicho smutną muzykę i otwiera kolejną butelkę czerwonego wina. Trzymając zapełnioną lampkę siada do łózka przykrywa się kołdrą, zamyka oczy i co chwila bierze łyk wina. Mija kolejna godzina butelka zrobiła się pusta. A ona? Ona wciąż nie może zasnąć nie może przestać myśleć, nie może przestać za nim tęsknić. Przestaje wierzyć, że jeszcze kiedyś będą razem. Łzy spływają jej po policzku, odstawia kieliszek przytula głowę do poduszki i zaczyna płakać głośniej, nie chcąc aby ktoś ją usłyszał przyciska poduszkę do twarzy tłumiąc w niej cały płacz.
|
|
|
- Żyj! - powiedziała nadzieja..
- Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie. / izka2609
|
|
|
|