|
intertwined.moblo.pl
Jestem prostolinijna a słowa o dużym znaczeniu peszą mnie chociaż w głębi duszy niepomiernie cieszą. Nie umiem mówić tego co myślę i nie potrafię wyrażać tego co czuj
|
|
|
Jestem prostolinijna, a słowa o dużym znaczeniu peszą mnie, chociaż w głębi duszy niepomiernie cieszą. Nie umiem mówić tego, co myślę i nie potrafię wyrażać tego, co czuję. Chcesz tyle słyszeć, a moje gardło nie potrafi prześlizgnąć paru słów. To tyle kosztuje... Ciągle się boję. Ciągle jestem chora na myślenie o słodkim życiu. Chcę się obudzić. Moje serce krwawi dla Ciebie, żeby znów móc odczuwać. Nie umiem mówić, a wszystko wokół mnie definiuję jednym słowem: Ty.
|
|
|
Nie wiem, czego szukam na świecie, wiesz? Może Ty mi powiesz, co jest tak naprawdę ważne? Tak patrzę, rozkładam wszystko na części pierwsze, analizuję, a potem niszczę wszystkie dowody - nie zawsze dzieje się to w tej kolejności. Jestem Burzą, moim zadaniem jest sianie chaosu i nieładu, łamanie ustalonego porządku i wprowadzanie własnych zmian. A, szczerze mówiąc, chciałabym po prostu zaczerpnąć świeżego oddechu i móc ponownie oddychać, bo czuję, że zapomniałam czym jest człowieczeństwo, jak powinno się żyć...
|
|
|
- Dzieci jakoś nigdy za mną nie przepadały.. Byłem inny. Różniliśmy się. Nie posiadałem super mocy ani nie górowałem nad nimi w jakikolwiek sposób.. Po prostu to się czuło.
|
|
|
Miała bladoniebieską suknię z białymi motywami i najpiękniejszy ze swych diademów wpleciony we włosy. Gdyby nie zawziętość, ból i nienawiść, to z pewnością wyglądałaby niczym anioł.
|
|
|
Świat jest jak pudełko zabawek. Każda kiedyś się psuje i trzeba ją wyrzucić. Bóg zapomniał, że wszystko ma swój okres używalności i nie stworzył wysypiska, na którym mógłby je skupiać. Dlatego trzeba żyć wśród tych zepsutych lalek, o pustych oczach i głupawym uśmiechu. Można udawać, że do samego końca jest się kimś, za kogo uważają cię inni. Ale sam wiesz najlepiej, co kryje się w twojej głowie, co podpowiada ci serce. Nie posiadasz żadnej gwarancji. Nikt nie odniesie cię do naprawy. Nikt samego czynu się nie podejmie. Twoja porcelana pęka, blask włosów blaknie. Jesteś tylko starym rupieciem.
|
|
|
Teraz znajdowała się tutaj, nadal oddychała, nieporadnie przechodzącą przez gardło, wolnością, samotnością - wytworem całego jej życia, a także społeczeństwa, które na nią oddziaływało, a ponadto jadła, piła, spała i robiła mnóstwo innych rzeczy, których wymaga życie, by nadal móc mieć z nim kontrakt.
|
|
|
Ludzie potrzebują siebie wzajemnie. Nie istnieje coś takiego jak zamiennik, substytut, który zastąpi nam bliską osobę i wypełni pustkę w sercu owładniętym samotnością. Nie istnieją nietykalni, każdy kiedyś przeżył albo przeżyje gorsze lub lepsze chwile. Prawdą jednak jest, że gdy ktoś nie może zamienić paru słów, nawet takich nic nie znaczących jak "Co tam?" albo "Dzień dobry", to powoli jego psychika redukuje się i staje na półce z napisem: Zwierzęta.
|
|
|
Nie mów, że masz wątpliwości, bo one niszczą człowieka. Jeśli Cię jednak zniszczą, odbuduję Cię na nowo. Codziennie rekonstruuję Cię na nowo. Lubię tę odpowiedzialność, ratuje mnie od rzeczywistości. Świat bez Ciebie byłby chorym, ułomnym podobieństwem idyllicznej prawdy, jeśli taka istnieje. Nie pozbędę się oddechu, dzięki któremu znów mogę żyć. Nie pozwalasz mi go zaczerpnąć - jesteś nim. Nie rozpływaj się, bez Ciebie się uduszę..
|
|
|
Wszyscy mamy własne historie. Niektóre z nich idealnie się krzyżują, inne perfekcyjnie łączą. W każdej bajce jest trochę zła, więc nie skreślaj jej zbyt szybko. Pomóż mi z wszystkimi goblinami naszego istnienia. Upieczmy je na wolnym ogniu, a potem zakopmy.
|
|
|
Nic tak nie boli jak pełno niezrozumienia wokół nas. Jeszcze bardziej rani imitacja zrozumienia.
|
|
|
Życie jest piękne, jeśli potrafi się o nim mówić w pięknych słowach.
|
|
|
Dzisiejszego wieczoru potrzebuję Ciebie, kanapki, herbaty i znów Ciebie. I milczenia, naszego, które ma w sobie więcej ważnych słów niż jakakolwiek rozmowa. Zawiera wszystko to, co najczyste i najgłębsze, coś czego nigdy żadne z ust by nie wypowiedziało, czego nie potrafiłoby ubrać w słowa. To takie dziecinne. I Nasze.
|
|
|
|