|
instant.moblo.pl
|
|
instant dodał komentarz: |
14 marca 2011 |
|
co ja bym zrobiła bez tych ludzi z netu? chociaż sie praktycznie nie znamy a oni potrafią podnieść mnie na duchu i mi pomóc...
|
|
instant dodał komentarz: |
14 marca 2011 |
|
-wiesz ile rzeczy nas różni?
-wiem, ale łączy nas coś wspaniałego i niepowtarzalnego:MIŁOŚĆ a to własnie ona przebija wszystkie różnice między nami.
|
|
|
małe rzeczy, szczegóły, detale - a tak cieszą;]♥
|
|
|
tak nie ma to jak chłopak o tym samym imieniu jak właśnie TY..:(
kiedy słyszę Twoje imię mimowolnie uśmiecham się...
|
|
|
kiedy mam doła lubię się dołować jeszcze bardziej...już tak mam..głupota..
|
|
|
cz3.co ty tu robisz?- zapytała zdziwiona – przecież nie żyjesz.. -to był żart primaaprilisowy.. dzisiaj pierwszy kwietnia, chłopki go wymyślili a ja się głupi zgodziłem, chcieli zobaczyć jak będziesz cierpieć kiedy bym nie żył,, w sumie ja tez byłem ciekaw. .Ona nie wierzyła w to co od niego usłyszała.. nie wiedziała jak można być takim hipokrytą-przejdź na druga stroną barierki -poprosił. Ona posłusznie wykonała jego polecenie-co chciałaś zrobić tutaj?- zapytał łapiąc ją za ramiona. -chciałam się zabić za naszą miłość i dla ciebie abyśmy w niebie mogli być razem-odparła ze łzami w oczach.. -ale już jestem to czemu płaczesz?- zapytał -chciałeś zobaczyć jak będę się czuła kiedy ciebie strącę? To teraz Ty możesz poczuć to na własnej skórze!!- krzyknęła.. i oddaliła się.. On zaczął płakać.. nie potrafił zrozumieć dlaczego był taki głupi..
|
|
|
cz2.dziewczyna opuściła wzrok i zaczęła płakać. odebrało jej mowę.. nie dała rady o nic zapytać. -miła te swoje wyścigi wczoraj i wpadł w poślizg.. nam tez przykro, był naszym najlepszym kumplem...-wytłumaczył jej drugi.. Dziewczynę juz nic nie interesowało....wybiegła ze szkoły i pobiegła na most nad torami kolejowymi na którym zawsze lubiła siadać.. tym razem nie usiadła lecz stanęła przy barierce i długo nie zastanawiając się stanęła po jej drugiej stronie. .ciągle płakał.. na policzkach miła czarne smugi od tuszu.. czekała tylko na jakiś pociąg i była gotowa skoczyć .wiedziała że jej życie bez niego nie ma sensu.. chciał być ciągle z nim dlatego mogła oddać cenę życia aby być z nim po tej drugiej stronie życia.. nagle usłyszała znajomy jej głosy który ledwo łapał wdech.. obejrzała się i zobaczyła tam swojego ,,umarłego chłopaka’ niedowierzała własnym oczom.. była w takim szoku że nawet nie potrafiła się uśmiechną..- kochanie co robisz?- zapytał stając koło niej.
|
|
|
cz1 nie zwróciła zbytnio uwagi na datę dzisiejszego dnia i jak zwykle wyszła rano przed dom czekając na jej chłopaka który zawsze po nią przyjeżdżał. podjechało po nią auto a z niego wysiedli dwaj kumple jej chłopaka. -gdzie Maciek?- zapytała o swojego ukochanego.-opowiemy ci w szkole-odpowiedział jeden z kumplu. Ona niechętnie przystała na to ale się zgodziła i pojechała z nimi do szkoły. kiedy weszli do budynku ona domagała się wyjaśnień.-bo widzisz-zaczął jeden.-maćka dzisiaj nie będzie. -już go wcale nie będzie-poprawił go drugi .Ona spojrzała na nich z podejrzeniem i niezrozumieniem. -to znaczy?- zapytała oni milczeli.-coś mu się stało tak?! gdzie on jest?! -zapytała. -już go nie ma.-odparł jeden z nich. -to jakiś żart, tak? -jej serce przyspieszyło bicie.-co chcecie mi powiedzieć? -spytała patrząc na nich.-on nie żyje- wykrztusił jeden.
|
|
|
tak, zazdroszcze niekiedy innym, ale to jest normalny ludzki odruch.
|
|
|
Stoczyc się na dno jest bardzo łatwo ale podnieść się z niego jest znacznie trudniej.
|
|
|
|