|
inconditionallove.moblo.pl
i to nie cynizm czym dla mnie jest hip hop? chcę słuchać Ciebie jakbyś siedział naprzeciwko
|
|
|
i to nie cynizm- czym dla mnie jest hip hop? chcę słuchać Ciebie, jakbyś siedział naprzeciwko
|
|
|
kiedy wchodzę na bit, wtedy ona ma ciarki, co ma znaczyć, że Ty wracasz na tarczy dziś, bo to co masz na bank nie wystarczy dziś
|
|
|
i czuję się jakbym bawił się lalką voodoo i decydował o każdym z jej ruchów. gdy wchodzę do klubu, a Ty nie patrzysz na mój język w uchu, a w dłoniach pośladki
|
|
|
Twoja bejb patrzy wciąż w moją stronę, chodź nie szukam żony i nie jestem żigolo. choć ponoć mnie nie lubią takie jak ona, lecz widocznie nie, skoro niech skonam, gdy odwracasz się ona patrzy czy patrzysz w naszą stronę i jest moja gdy tańczy
|
|
|
przeprowadzam się na chmurę, coś na kształt tej którą wydmuchujesz i dobrze się z tym czuję dziś, wbijam się w jakiś wirtualny tunel i daleko odlatuje, to mnie nie kosztuje nic
|
|
|
nie zabieram tam ze sobą pensji, twoich pretensji, tylko te momenty, w których słupek rtęci pękał. biorę tam najlepsze wersy, moje mp3, sporo płyt, trochę chwil w pamięci uwiecznionych i na zdjęciach. czuję się tam bezpieczny, jak chcesz to wejdźmy tam razem, mam tam dużo miejsca, przestrzeń dla marzeń, miejsce dla szczęścia, lewituje tu gdzieś w górze mój wirtualny świat, bez wad
|
|
|
czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać, wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata, i czekam na ten dzień, kiedy mi przyjdzie karta
|
|
|
bardzo przepraszam kotku, etos pisarza, uchyliłbym Ci nieba, ale nie mam złota w sztabach. i wzywa mnie noc, co noc i przeobraża, ale nie martw się o mnie, niedługo wracam
|
|
|
sam nie wiem, kiedy odpali zapalnik i walnie, obudzi demonów armię, jak przejmą władzę. koszmar, nie mogę znieść jak przeze mnie płaczesz kotku, ale chyba rzucę pracę w końcu, bo tylko czas tracę
|
|
|
i nie śmiać się z Twoich dowcipów i pragnąć Cię rano ale nie budzić Cię jeszcze i całować Twoje plecy i gładzić Twoją skórę i mówić Ci jak bardzo kocham Twoje włosy Twoje oczy Twoje usta Twoją szyję Twoje piersi i siedzieć na schodach paląc papierosy aż Twoi sąsiedzi wrócą do domu i siedzieć na schodach paląc papierosy aż Ty wrócisz do domu i niepokoić się kiedy długo nie wracasz i dziwić się kiedy wracasz wcześnie
|
|
|
może to tylko pobożne życzenia, prawdopodobnie bezmyślne marzenia, ale gdybyśmy znów się kochali.. przysięgam, że kochałabym Cię tak, jak trzeba
|
|
|
tylko my, noc, gwiazdy, Warszawa, każdy popełnia błędy, nie każdy naprawia
|
|
|
|