|
inconditionallove.moblo.pl
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej bo nie trzyma mnie już nic tu
|
|
|
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie już nic tu
|
|
|
raz dzwonię w nocy pijany w trupa i brzmię jak gość co naprawdę już upadł, raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście
|
|
|
zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat
|
|
|
miałaś tam przyjść, podać rękę i mnie zabrać, nie mówiąc nic odprowadzić mnie na kwadrat
|
|
|
musiałem wyjść gdzieś, by zapomnieć kim jesteś Ty, zgrywałem znów twardego typa przed ziomami, nawet kiedy pytali mnie jak to jest między nami. gubiłem temat, udawałem że przypadkiem, mówiąc nagle: "ej obczajcie tamtą pannę". chyba skumali, że za dobrze nie jest, coś tam podpowiadali mi, bym olał Ciebie, gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło, zacząłem mówić sobie że to między nami, to nie jest miłość. mówiłem o tym innej pannie, przyznała racje mi, spytałem ją czy wyjdzie za mnie i nie skończyło się to fajnie, bo dziś jak mnie widzi, to nawet nie patrzy na mnie
|
|
|
poszedłem tamtego dnia do tamtego baru, piłem tamto piwo, Ciebie tam nie było - żałuj.. zostawiłem pierdoloną kupę szmalu, alko wypłukało ze mnie wszystko, oprócz żalu
|
|
|
cześć, pytałaś mnie - czemu już nie dzwonię? kumple też tam coś pytają - zapomniałeś o niej?
nie jestem psem, więc już nie gonię Cię.. to chyba proste? nie dałem ponieść się..
|
|
|
mógłbym wychwalać miłość, emocje i dotyk, jej oczy, jej włosy, czy uśmiech. mógłbym się starać mocniej i prosić Boga o to by tak już było, gdy uśnie
|
|
|
i co teraz popierdolony świecie? nawet taki gość jak ja musi zaufać kobiecie, siła to jedno, ale spokój daje tylko ktoś obok, wiem to
|
|
|
mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to, czego szukam już miałem, amen.
|
|
|
mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj, nara! bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara
|
|
|
w żaden sposób nie chciałem nigdy Cię zranić, nasz temperament zostawił ślad między słowami
|
|
|
|