|
inconditionallove.moblo.pl
a wulgarny cham po godzinach ze mną stawał się czymś więcej. zapominał o plugawym języku znajomych i uzależnieniach. był odskocznią i fascynacją. wcale nie twierdziła
|
|
|
a wulgarny cham po godzinach ze mną stawał się czymś więcej. zapominał o plugawym języku, znajomych i uzależnieniach. był odskocznią i fascynacją. wcale nie twierdziłam, że to moja zasługa, jednak niewątpliwie przyczyniłam się do odkrycia lepszej strony; czułej, troskliwej, czasem rozmarzonej, choć wciąż odrobinę chamskiej.. z dołeczkami w policzkach. tak, zdecydowanie je kocham
|
|
|
czuję, że czujesz, że czuję się dobrze, pomimo tego, że czuję ten ból
|
|
|
mógłbym spróbować zakryć ból, wyjmując z kieszeni kilka uśmiechów, które kiedyś próbowałaś już rozkleić, gdzieś po kilku z pośród setek moich twarzy, albo czekać na to co się zdarzy
|
|
|
nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste, nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę, jak w lustrze
|
|
|
siedzę samotnie na zimnym betonie, a serce powolnie zamienia się w stal. nie wiem czy jeszcze potrafię kochać, i może dlatego właśnie zostałem sam
|
|
|
znów myślę o niej i nie wiem co zrobię, tak bardzo zaczynam czuć wewnętrzny ból. jedynaste piętro, warszawski wierzowiec, gdyby nie ona to poleciałbym w dół
|
|
|
przysięgaliśmy się zestarzeć razem, kochać na zawsze, nawet, gdy nas w trumnie zjedzą robaki. myślałem, że bez ciebie umrę, i chyba umarłem, a teraz tylko udaję element scenografii
|
|
|
w nawale pracy przestaliśmy się już starać jak dawniej, a słabsze dni się rozrastały do tygodni i kiedy w studiu, w kabinie ty krzyczałaś „spójrz na mnie”, ja widziałem w tym wyłącznie fragment mojej zwrotki
|
|
|
nasze pierwsze pocałunki przed przystankiem, kiedy żal nam było nawet paru minut bez dotyku naszych rąk, pierwszą noc przegadaną do rana i pierwszą noc, kiedy nie chcieliśmy mówić nic. pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas? jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt
|
|
|
rzucam do kosza, potem rzucam się na szyję jedynej kobiecie, przy której czuję, że żyje. i się garbię, bo noszę to wspomnienie na plecach, lub dlatego, że ona lubiła się na nich wieszać
|
|
|
i jeżeli miłość to ból, to wiemy coś o miłości
|
|
|
uwierz, że znam Ciebie na wylot od uśmiechu po płacz, też od emocji, radości, do awantur na klatce. pamiętam że siedziałaś na przednim fotelu, ale udawałaś że jest okej, nie widziałem szczęścia wcale.. całowałaś mnie dość długo, nie patrzyłaś na zegarek, bo emocje nie były udawane
|
|
|
|