|
im.just.kidding.moblo.pl
zajebiste uczucie gdy podchodzisz w rossmann' ie do kasy z koszykiem w którym jest tylko opakowanie tamponów i jakieś słit kolczyki a przy kasie siedzi twój były dorab
|
|
|
zajebiste uczucie, gdy podchodzisz w rossmann' ie do kasy z koszykiem w którym jest tylko opakowanie tamponów i jakieś słit kolczyki, a przy kasie siedzi twój były dorabiający na ferie.
|
|
|
zaraz zwątpię. będę płakała, ale powoli przestanę wierzyć w to że mnie nie kocha. głupia ja.
|
|
|
podczas swatania swojej kumpeli nawet nie zauważyła jak jej związek totalnie się rozpieprza. a szkoda.
|
|
|
ostatnio po prostu za często powtarza słowo "nigdy". tak jakoś podświadomie.
|
|
|
bo wiesz, teraz, kiedy w końcu przestałam przez niego ryczeć moja wyobraźnia była tak zajebiście uprzejma i podsunęła mi słabą imitację jego zapachu. wielkie, kurwa, dzięki.
|
|
|
|
nie wiem nic z tego . serce mi coś nawala . bo wiesz , wkurwiasz mnie jak mało kto , ranisz tak , że nie potrafię wystać w kolejce w tesco , potrafię przez ciebie płakać , choć staram się tego nie robić , ale miłość do ciebie jest silniejsza i mimo wszystkiego chciałabym cię po prostu przytulić , pocałować i powiedzieć , że jesteś ciulem . tyle . / tymbarkoholiczka
|
|
|
najgorszy wróg buja się w moim chłopaku, który buja się w najlepszej przyjaciółce, która podkochuje się w najlepszym kumplu, który szaleje za najgorszym wrogiem. jebane kółko wzajemnej adoracji, w które nie mogę się wpasować.
|
|
|
w całej sytuacji nie jest mi żal samej siebie, ani jego, bo czyha go istne piekło, ale jej. nigdy nie chciałabym wiedzieć, że chłopak najlepszej przyjaciółki się we mnie kocha. nigdy.
|
|
|
rób co chcesz. wiedz tylko jedno. jestem tą zimną suką, która nie wybacza. nigdy.
|
|
|
mikołajki, prezenty, te sprawy. oczywiście musieli mnie popsikać najbrzydszymi męskimi perfumami jakie zostały stworzone. i do tego w cholere mocnymi. chyba jeszcze nigdy ludzie się tak ode mnie nie odsuwali. ale nie on. oddychając przez usta podszedł do mnie, przytulił i wyszeptał - cholernie śmierdzisz, ale i tak cię, kitek, kocham.
|
|
|
za jego "kocham cię, lachonie, widzimy się jutro" mogę nawet znieść fakt jej istnienia.
|
|
|
|