|
i.will.shoot.u.moblo.pl
codzinnie rano budzę się ok. godziny 5. wstaję wychodzę na balkon i oddycham porannym powietrzem. idę do lustra patrzę na moją zmęczoną czterogodzinnym snem twarz. i
|
|
|
codzinnie rano budzę się ok. godziny 5. wstaję, wychodzę na balkon i oddycham porannym powietrzem. idę do lustra patrzę na moją zmęczoną czterogodzinnym snem twarz. i co ranek jest coraz gorzej. widzę lęk o brak akceptacji. czasem łzy w moich oczach przypominają, że już nie jestem w podstawówce. że zaczynam nowe życie w nowym miejscu już od września. nie wiem jak będzie. oby było dobrze. / i.w.s.u
|
|
|
przykro mi. tak cholernie mi przykro. ale ja nie mogę wpłynąć na tą decyzję. odchodzicie, zostawiacie mnie. nie uda mi się wstać z tego upadku. umieram. / i.w.s.u
|
|
|
mamo, wybacz. to moje życie. moje złe decyzje, których to ja będę żałować. moje łzy, blizny. proszę. zostaw mnie choć na moment w spokoju. tonę w tym wszystkim. już nie mogę. / i.w.s.u
|
|
|
w rodzinie mają mnie za najgorszą. to ja jako jedyna palę, choć w maju skończę dopiero 16 lat. ja uchodzę za dziwkę dl tych prawdziwych prostytutek. to ja uciekam czasem w nocy z domu, ja piję, by zapomnieć o problemach. tnę się i płaczę po nocach z braku sił do życia. ubieram duże bluzy i koszulki firmowe. ja doprowadzam ludzi do szału. czasem jestem miła. uwielbiam poznawać nowych ludzi. pomogę, gdy płaczesz, bo wiem, że to jest Ci potzrebne. otworzę ramiona, gdy nie masz się w kogo wtulić. ja nie zapominam o ludziach, których kiedykolwiek spotkałam na swojej drodze, bo wszyscy mieszcza się w moim sercu. nie zawsze jestem wredna, potrafię się uśmiechnąć. oto cała ja. / i.w.s.u
|
|
|
czy świat jest zły? nie. to ludzie są źli. to przez nich świat wydaje się taki. / i.w.s.u
|
|
|
może to już ten czas. może już powinnam odejść. czuję, że wszyscy są zmęczeni mną. nikt mnie nie potrzebuje. tak, to chyba już mój czas. nie zabiję się. najwyżej się potnę. przyjaciele mnie zostawiają. już się nie liczę, cóż. spełniłam swoje zadanie, więc paa. / i.w.s.u
|
|
|
przykro mi. przykro, że już nie mam komu zaufać. moja przyjaciółka określana przeze mnie mianem siostry wolała inną siostrę. szczegół, że już nikomu nie ufam, ale co jak co. Ciebie kocham najbardziej. Ty mnie już chyba mniej.. / i.w.s.u
|
|
|
wypady do skate parku z ekipą na zawsze pozostaną w pamięci. choć wszyscy rozchodzimy się w swoje strony, to mamy nadzieję, że kiedyś jeszcze razem się tu spotkamy. jak teraz. każdy będzie opowiadał swoją historię. wspaniałe. ale czy możliwe? / i.w.s.u
|
|
|
trzeba mieć silną wolę. powiedzieć sobie 'dzisiaj nic nie zjesz, bo będziesz gruba!'. dotrzymać tego jednego dnia. drugi, trzeci, kolejne dni to będzie już tylko rutyna. pokochać burczenie w brzuchu, które zaniknie. przezwyciężyć zachcianki, pokusy. być chudą. / i.w.s.u
|
|
|
wziąć się w garść. w końcu zacząć odkładać kase na bmx'a. znaleźć robotę na gazetkach. zostać się doo liceum oddalonego 80 km ode mnie. żeby rodzice się na nie zgodzili. spełniać marzenia. o to chodzi. / i.w.s.u
|
|
|
trzy opakowania acodinu. paczka fajek. dwie flaszki finlandii i butelka daniells'a. najlepsze rozwiązanie dla mnie. / i.w.s.u
|
|
|
widziałam to. jak ją krzywdził, ona zapatrzona w niego bezradnie mu się poddawała. miał nad nią władzę. zabawiał się z innymi laskami na jej oczach. wydawało się, że nie mogła nic zrobić. mogła.
na pogrzebie bardzo płakał. za późno zrozumiał, że to ona była ważna. za późno.
|
|
|
|