|
i-co-ty-dajesz.moblo.pl
... i nie drażni mnie fakt że nie mogę być każdego. i nie denerwuje mnie świadomość że należę do jednego 36 6 . i wcale nie jest mi źle muskając na okrągło tą samą p
|
|
|
(...) i nie drażni mnie fakt, że nie mogę być każdego. i nie denerwuje mnie świadomość, że należę do jednego 36,6 . i wcale nie jest mi źle muskając na okrągło tą samą parę warg za dnia i w nocy też, nie nudzi mi się to po stokroć razy powtarzać to będę. nie nudzi mi się jego opowiadanie o rzeczach o których nie mam pojęcia i nie smuci mnie fakt, że po za nim nic równie ważnego nie ma./ koffi
|
|
|
-Kocham Go... -Ale... przeciez Was dzieli zupelnie wszystko... -Nie... Nie wszystko.... Dzieli nas jedynie odleglosc.../ i-co-ty-dajesz
|
|
|
tylko te momenty gdy moge przy tobie zasypiac i budzic sie w twoich ramionach daja mi wiecej radosci niz sloik nutelli... /i-co-ty-dajesz
|
|
|
To on robi dla mnie wszystko i jeszcze wiecej...:* /i-co-ty-dajesz
|
|
|
Pojawia się problem... ty znikasz... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
Słów nie można związać... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
A mężczyzna jest jak kogut, dumny, głupi i ma krótką pamięć..
|
|
|
W twoich ramionach czuję, ze odnalazłam swoje miejsce... Słysząc bicie twego serca odkryłam swoją ukochaną muzykę.../ i-co-ty-dajesz
|
|
|
Nie wiem sama ile znaczą dziś dla mnie twoje słowa... Nie wiem dlaczego moje serce o tobie pamięta, dlaczego wspomina co było.. zastanawiam się dlaczego nadal dostaję dreszczy słysząc twój głos i czemu wciąż staram się przypomnieć sobie wyraz twojej twarzy, gdy mówiłeś, że kochasz... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
Wiem tylko, że mimo wszystko, lubiłam z nim przebywać... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
Oglądała ich zdjęcia- płakała... ale sama nie mogła pojąć ile w tym było bólu po jego stracie, a ile nagromadzonego żalu z powodu przegranego życia... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
Zawsze ucinam niepotrzebną, moim zdaniem, rozmowę o nim. Nie chciałam by o nim mówiono. Minęło już trochę czasu odkąd odszedł, a ja wciąż nie mogłam mówić, ani myśleć o nim. Z jednej strony miałam wrażenie, że minęły wieki od jego odejścia, a za chwilę dałabym sobie uciąć głowę, że słyszałam tuż obok jego śmiech. Potrzebowałam o nim mówić, ale nie byłam w stanie. Coś zaciskało mi gardło i kazało milczeć. Albo tylko wykrzyczeć albo wyszeptać swoją rozpacz... / i-co-ty-dajesz
|
|
|
|