|
hela262.moblo.pl
Są jednak rzeczy które w tym roku nie zmieniły się prawie w ogóle przyjaźń z Magdą wciąż jest taka jak przedtem jeśli nie lepsza. Wciąż wiem że mogę jej zaufać i l
|
|
|
Są jednak rzeczy, które w tym roku nie zmieniły się prawie w ogóle - przyjaźń z Magdą wciąż jest taka, jak przedtem, jeśli nie lepsza. Wciąż wiem, że mogę jej zaufać i liczyć na jej pomoc,. Przy niej czuję się swobodnie jak przy najbliższej rodzinie.
a więc dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten rok 2013 był tak udany.
|
|
|
W tym roku spełniło sie pare moich marzeń. Między innymi byłam na koncercie ulubionego zespołu, który wspominam niezwykle miło. świetna atmosfera, ludzie, muzyka i ta blisość z zespolem, gdy stoi się tuz pod sceną i śpiewa razem z wokalistą. Coś niesamowitego.
W wakacje byłam na wielu nockach, spotkaniach, ogniskach, które jeszcze bardziej zbliżyły mnie do całej grupy. Dodatkowo wyjechałam nad morze na parę dni. To były naprawdę bardzo udane wakacje.
Podsumowując: Rok 2013 był dla mnie bardzo pracowity. Było w nim wiele wyjazdów, spotkań, ważnych wydarzeń, przyjęć. Przeczytałam dużo ciekawych książek i obejrzałam parę dobrych filmów, co ogromnie mnie zainspirowało. Poznałam wielu przecudownych ludzi i nauczyłam się władać własnym umysłem, co jest dla mnie ogromnym osiągnięciem.
|
|
|
W 2013 poznałam całkowicie nowych ludzi, zmieniłam klasę i - chociaż trochę szkoda mi, że wciąż nie mam takiego kontaktu z ludźmi z poprzedniej - nie żałuję. To mnie wiele nauczyło i zdobyłam parę nowych doświadczeń.
W 2013 rozwinęłam się także trochę muzycznie. Zapisałam się na dodatkowe lekcje, postarałam się bardziej skupić na tym wszystkim i udało mi się utworzyć mały zespolik. Od niedawna chodze na lekcje pianina, a mój stosunek do perksuji także się zmienił. Zaczynam myśleć o tym wszystkim bardziej przyszłościową i postanawiam przyłożyć się do tego. Co do muzycznych wydarzeń - parę dni temu miało miejsce Jam Session w Baszcie, które świetnie wspominam. Udało mi się zagrac parę kawałków, i, chociaż trochę stresu się wkradło, zapanowałam nad wszystkim i czułam się dobrze na scenie.
|
|
|
Pora na podsumowanie, do którego tyle się zbierałam. Rok 2013 był dla mnie rokiem, gdy wiele się pozmieniało na lepsze. Wykształciłam swój charakter, zdefiniowałam siebie, nauczyłam się panować nad swoim umysłem i myśleć jeszcze bardziej optymistycznie. Osoby, z którymi wcześniej sporadycznie się spotykałam stały się świetną paczką. Moije relacje z niektórymi osobami z tej grupy ogromnie się poprawiły. Teraz mogę śmiało uznać Olę za swoją przyjaciółkę.
W 2013 musiałam podjąć parę trudnych decyzji. Między innymi co do wyboru szkoły. Tej decyzji ani trochę nie żałuję, bo dzięki temu gimnazjum udało mi się jechać na wspaniałe wycieczki, warsztaty różnego rodzaju, konkursy i wykazać się w wielu dziedzinach. Najmilej wspominam warsztaty językowe w Donopolu Zdrój - EuroWeek, gdzie nauczyłam się pełno rzeczy, pokonałam barierę językową i spotkłam parę osób, o których na pewno nie zapomnę. To była świetna lekcja, która pomogła mi trochę co do określenia, co chciałabym robić w życiu.
|
|
|
|
nie zawsze wychodzi . często się nie układa . narzekamy , że życie kopie nas w dupę i sprawia , że jesteśmy nieszczęśliwi . Tak naprawdę to sami się ranimy . robiąc rzeczy których dobrze wiemy że nie powinniśmy robić , kochając tych którzy na to nie zasługują , zbyt szybko zaczynamy ufać i wieżyc w każde słowo innej osoby . nie zganiaj na życie , zrób wszystko aby było inaczej . lepiej. | choohe .
|
|
|
|
śnieg, z sekundy na sekundę prószy coraz mocniej. wiatr rozwiewa śnieżne płatki, które upadając tworzą zjawiskową harmonię. ludzie, pospiesznie uciekają do swoich domów lub na siłę wciskają się do sklepów. siedzę na parapecie z gorącą latte i podobno jakąś dobrą książką, poleconą przez znajomych. przez chwilę jeszcze zastanawiam się nad swoim życiem i dochodzę do wniosku, że jest ono tak samo puste, jak to miasto za oknem w sam środek mroźnej zimy. a serce pokryte jest śniegiem, gdzie miłość skryła się na samym dnie. [ yezoo ]
|
|
|
|
trochę cięższy oddech, trochę szybsze bicie serca, trochę więcej szczęścia.
|
|
|
gadaliśmy na skype.nagle wpadło mi do głowy pytanie:'weź powiedz mi swoją definicję miłości'.nie chciał odpowiedzieć,ale w końcu Go ubłagałam.powiedział,że mi to napisze.liczyłam na to, że dostanę wiadomość typu:'miłość to kupa'-bo często właśnie tak to określał.poczekałam chwilę,gdy na gg pojawiła mi się wiadomość od Niego:'miłość?to codzienne troszczenie się o to czy Ona się uśmiecha,i czy aby na pewno jest szczęśliwa. to wyczekiwanie na stukot Jej szpilek,gdy wiesz,że ma przyjść.to spoglądanie w Jej oczy,i dostrzeganie w nich codziennie nowych emocji.to zaciąganie się zapachem Jej ciała,jak powietrzem,którem pozwala Ci oddychać.to muskanie Jej ciała ustami,i świadomość,że jest tak delikatne,że trzeba je chronić zawsze.to płacz,ale też łzy szczęścia.to coś co pozwala Nam żyć.a tak poza tym miłość to kupa'.czytałam to,nie wierząc,że stać Go na takie słowa.od tamej pory wydrukowane,wiszą nad moim łóżkiem,jako jedne z lepszych słów,jakie w życiu czytałam./veriolla
|
|
|
|
Uwielbiam zimę. Śnieg migoczący w świetle lamp, spadający na ziemię w postaci malutkich płatków, bitwy śnieżnymi kulkami, Święta pełne magii , ubieranie choinki a przy tym tłuczenie kilku bombek, zapachy płynące z kuchni, radość z dawania i dostawania prezentów, posiłek w gronie najbliższych, pasterka przespana na ramieniu kolegi, wieczory spędzone z gorącym kubkiem kawy . ♥ | choohe.
|
|
|
Hela jest najwspanialszą przyjaciółką jaka mnie spotkała. Mogę jej wszystko powiedzieć i nie muszę się bać, że coś komuś wygada. Jest zawszę przy mnie kiedy coś się stanie i zawszę mogę na nią liczyć. Zawszę mnie rozweseli. Pojawi się u mnie po paru minutach odkąd do niej napisze i nie tylko dlatego, że mieszka obok. Czasem mam wrażenie, że nawet gdybym mieszkała gdzieś dalej to tez by się u mnie pojawiła. Pamiętam jak się na początku spotkałyśmy i opowiadałyśmy sobie kawały o Chucku Norrisie i śpiewałyśmy piosenki Dody. pamiętam to tak dobrze, że aż nie chcę mi się uwierzyć, że to było aż dwa lata temu. Tak bardzo zaczęłyśmy się przyjaźnić dopiero rok temu we wakacje kiedy spędzałyśmy ze sobą 24 godziny na dobę i nigdy nie miałyśmy siebie dość. Nigdy się nie pokłóciłyśmy. Mogłabym za nią pójść nawet w ogień. Bo to jest moja praawdziwa przyjaciółka. Więc nie pierdolcie mi tu, że przyjaźń nie istnieję. / normal_abnormal się włamała . ♥ Uwielbiam Cie Chelenko.
|
|
|
|