|
grandi88.moblo.pl
gdybym miała zacząć od nowa ? jebać ludzi którzy wyrządzili mi krzywdę jebać te miejsca. postawiłabym na inne decyzje i inne spojrzenie na świat.
|
|
|
gdybym miała zacząć od nowa ? jebać ludzi, którzy wyrządzili mi krzywdę, jebać te miejsca. postawiłabym na inne decyzje i inne spojrzenie na świat.
|
|
|
pytasz jakie blizny najdłużej się goją ? te po szczęściu.
|
|
|
stanęłam przed lustrem. nie mogłam patrzyć na siebie. nie mogłam znieść widoku tych napuchniętych od płaczu oczu , i tego braku uśmiechu. nienawidziłam tej panny w lustrze i do tej pory nienawidze, bo nic się nie zmieniła przez swoją chorą naiwność.
|
|
|
jest tym jebanym ideałem. ideałem, w którym odkrywam coraz to więcej wad. a mimo wszystko jestem gotowa przy nim trwać
|
|
|
coraz bardziej brnęłam w coś z czego już dawno powinnam się wycofać. wiedziałam o skutkach tej znajomości, a jednak nie zatrzymałam się ani na chwilę. byłam tak cholernie pewna tego co robię. teraz mnie to pogrąża, z każdym dniem coraz bardziej. gubi mnie.
|
|
|
zaczęłam się na Ciebie uuodparniać. wychodziło mi to całkiem nieźle. ale Ty musiałeś oczywiście wszystko spierdolić. całe moje kilkumiesięczne starania poszły się jebać w ciągu kilku sekund.
|
|
|
czemu jest tak , że gdy uświadamiamy sobie , że wkońcu nasze marzenia się spełniły i jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem, to ktoś nam je odbiera ?
|
|
|
czemu jest tak , że gdy uświadamiamy sobie , że wkońcu nasze marzenia się spełniły i jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem, to ktoś nam je odbiera ?
|
|
|
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła. to co do chuja, mam szczerzyć zęby jak popierdolona, gdy jest mi tak cholernie źle ? śmiało , uśmiechaj się ile wlezie, czując tak ogromny ból w sercu - życzę powodzenia, kurwa.
|
|
|
leżysz na łózku , zwinięta w kłębek. w dłoni trzymasz telefon i czekasz na jednego , zasranego smsa który zdaje się być lekiem na cały ten ból który przeszywa serce
|
|
|
nienawidzę wieczorów ostanich paru tygodni. siedzę skulona na łóżku, na stoliku nocnym stoi laptop , gdzieś w głębi pokoju świeci się lampka nocna. w głośnikach zamulające piosenki, które wywołują coraz gorszy stan psychiczny. nie wiem czy płakać czy współczuć samej sobie. mam burdel w głowie, a serce nadal tak dziwnie warkocze, jakgdyby błagało o pomoc.
|
|
|
nawet nie wyobrażasz sobie ile oddałabym za poranną kawę z Tobą, i rozmowy do nocy.
|
|
|
|