|
fucking_sad.moblo.pl
co się stało że napisałeś? przypomniałem sobie że Cię kocham.
|
|
|
-co się stało, że napisałeś?
- przypomniałem sobie, że Cię kocham.
|
|
|
Przyjaciel to smutek i radość.
Kiedy wydaję się że to już koniec ...
On znowu otwiera szeroko ramiona.
A jego słowa są prawdziwe i szczere.
|
|
|
myślisz, że te uczucia z serca wyparowały tak zaraz? z dnia na dzień?
że nazajutrz obudziłam się z uśmiechem i pełnią życia? minęło już kilka miesięcy,
a one wciąż siedzą w mojej klatce piersiowej uniemożliwiając mi normalne oddychanie, wiesz?
minęło już tyle dni, a jednak wciąż są one obecne. przeszkadzają mi nieraz przy piciu herbaty
czy słuchanie nowego krążka, ale ostatecznie się do nich przyzwyczaiłam. czasem,
kiedy mam słabszy dzień upijam je wódką, a czasem przysypuję jakimiś proszkami, ale żyję. wciąż żyję,
bo muszę. tak naprawdę wszystko jest mi obojętne. robię to dla nich. dla bliskich.
nie mogę im zrobić tego samego co sobie. nie mogę ich zawieź, ani tym bardziej nie mogę spieprzyć z tego świata.
pozbawić ich mojego uśmiechu, który i tak, nie wygląda przecież jak kiedyś,
ale jest. udawany czy nie, jest. serce biję, a więc żyję. nic więcej im nie potrzeba
|
|
|
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka.
Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko.
Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha.
Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało.
Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć.
Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
Pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
|
więc hemmmmm chłopcze jak uzbieram na czołg to masz przejebane !!! rurą wydechową mojego czołgu wyjebie ci w szybę .!
|
|
|
Po raz kolejny płakała nie radząc sobie z życiem. Poszła w swoje ulubione miejsce gdzie mogła znalezc spokój..
Drżała z zimna jednak to nie było ważne. Siedziała płacząc bezsilnie.. Wtedy pojawił się on.
Bez słowa usiadł obok okrywając ją swoją kurtką. Poczuła ciepło bijące z jego ciała, czuła jego ciepły oddech.
Wtulając się w niego próbowała się uspokoić. Jego delikatny dotyk powoli uśmierzał ból.
-Nie płacz mała- wyszeptał całując ją czule. Wiedział, że to sprawi, że zapomni o całej reszcie.
Poddała się temu odsuwając ból na bok. Jego miłość była dla niej ratunkiem.
|
|
|
Ad . 4
On:- A skąd o tym możesz wiedzieć , co ? Ona : -
A stąd że siedze na twoim bloku , na dachu . I właśnie skoro już wiesz że możesz mnie zaraz zobaczyć jak będę lecieć
to żegnaj . Na zawsze . A i pozdrów swoją nawa lale . Możesz jeszcze powiedzieć mojej mamusi , że ją przepraszam
za to co zrobiłam i że bardzo ją kocham . Narka . Ale coś ją skusiło żeby się nie rozłanaczać dała u jeszcze szanse
żeby mógł jej coś powiedzieć . Staneła na skraju dach i słuchała jak ją błagał o to żeby żyła , a ona smiejąć się
wziela ostatnie piwo i napiła się . Z piwem w jednej ręce , z telefonem w drugiej dała krok do przodu . Zdąrzyła
mu powiedzieć tylko ŻEGNAJ na zawsze . Chłopak krzyczał, ale nagle sygnał się urwał . A z podwróka slychać było
tylko krzyki ludzi , sygnal podotowia i policjii . Ale było już za późno . Bo , zapolanowała to sobie zbyt dokładnie .
Wiedziała , że nie zdąrzą jej uratować . Skoczyła z samego dach . Nikt jej nie będzie mógł pomóc .
|
|
|
Ad . 3
Ona ; - Chciałam ci tylko powiedzieć , że to koniec .
On : Hahahaha , śmieszna jesteś , przecież juz dawno cię rzuciłem . Ona ; - Ja nie o takim końcu mówiłam .
Mówiłam ci o końcu . . Ale mojego życia na tym świecie . A dzownie nie tylko , żeby ci to powiedzieć ,
i nie po to żebyś miał wyrzyty sumienia , ale dlatego , że chcialam powiedzieć , że gdybys mi nie narobił
takiej nadziejii i gdybyś nie okłamywał mnie tak długo , to może jeszcze dożyłabym juta . A tak to . Tylko
narobiłeś prykroście mojej mamie . Chłopak nie wiedząc co powiedziec nie odzywał się . Ona wypiła jeszcze reszte
wódki i odezwała sie : - Teraz to ci mowę odjeło ? Wow . Zagiełam cię ?
Hah , normalnie aż mi się ciebie zal zrobiło. On powiedział : - Ja , ja , ja . . Przepraszam . Proszę cię
Skarbie nie rób tego błagam . Ja wreszcie zrozumiełem , że cię na prawde kocham . Dziewczyna zaczeła się śmiać .
: - teraz to już za późno . Twoja nowa lala idzie do ciebie .
|
|
|
Ad. 2
On podszedł do niej jeszcze raz przytuił i zgodził się .
Dziewczyna juz spokojna weszła do pierwszego lepszego bloku i weszła na dach . Wypiła najpierw piwo ,
zadzwoniła do kolegi i mówi : - Dziękuje za wszystko co dla mnie zrobiłeś . Będę o tym pamiętać .
Dzwonie żeby powiedzieć , że chce się pożegnać . A w tej kopercie , której ci dałam są listy . Jeden dla ciebie,
jeden do mojej wychowawczyni , jeden do mamy , jeden do taty , jeden do babć i jeden do moich przyjaciólek .
Ale chciałam cie prosić żebyś ich wszystkich ode mnie pożegnał i powiedział że ten świat beze mnie będzie lepszy .
On : - Co???? Dziewczyno ogranij się . Nie rób tego . Ona ; - Już podjełam decuzje . Pa . Będę pamiętać
o tym co dla mnie zrobiłes . Rozłaczyła się . Teraz otworzyła wódke . Pijąc ją przypomniała sibie wszystkie
szczęśliwe chwile z nim . Wszystko to co jej mówił i obiecywał . W końcu odważyła się i zadzwoniła do niego .
Odebrał mówiąć : Czego , kurwa TY ode mnie chcesz . ?
|
|
|
Ad . 1
Rozawiali ze sobą godzinami . Wysyłali sobie codziennie po 300 sms.
Mówli sobie że się kochają . Że tęsknią . Że mimo tego, że są od siebie daleko ,
nadal będą się kochać . Ale w końcu jemu to się znudziło . Przestało mu zależeć .
Skończyli pisanie . Skończyli rozmowy , bo po każdej się kłócili .
W końcu on przestał kochać . Pewnego dnia napisał do niej : Nie możemy być dalej razem . Przykro mi . Pa ;( .
To ją załamało . Postanowiła skończyć ze sobą . Nikt nie wiedział o niej planach . Poprosiła kolegę żeby poszedł
kupił jej piwa i wódke . Była pewna że na trzeźwo nie będzie na tyle odważna żeby się zabić .
On nic nie podejrzewając zgodził się . Gdy wręczył jej to wszystko, ładnie zapakowane . Powiedział : A wgl
to po co ci to ? Ona nie wiedząć co mu powiedzieć , rzuciła mu się w ramiona , rozpłakała sie ,
podziękowała i wręczyła list . Powiedziała : - przeczytaj wtedy kiedy
dam ci znać , dobrze ? Prosze , chociaż ty mnie
nie zawiedź .
|
|
|
Miliśmy być jedna z tych zajebistych par , które miały byc ze soba na zawsze. Taki wspólne życie do końca . Szkoda że nie wiedziałam wtedy , że zawsze znaczy u ciebie pare miesięcy .
|
|
|
|