|
foundme_26.moblo.pl
Jest dziwnie. Za trzy tygodnie matura. Stos książek na biurku który miałam przeczytać setki słówek z angielskiego walających się na pogniecionych karteczkach po całym
|
|
|
|
Jest dziwnie. Za trzy tygodnie matura. Stos książek na biurku, który miałam przeczytać, setki słówek z angielskiego walających się na pogniecionych karteczkach po całym pokoju, z których wcale nie korzystam, ciągłe rozmowy kto wreszcie zaczął uczyć się matmy i czy rozumie już funkcje. A ja jestem spokojna. Nie panikuję, że nie umiem tego czy tamtego. Nie biegam po mieszkaniu szukając najlepszego sposobu na naukę. Po prostu siedzę z laptopem na kolanach, przeglądam stare zdjęcia, czasem poszukam jakichś konkretnych informacji o uczelniach i zastanawiam się, w który dzień wezmę się wreszcie za powtórki i czy na pewno jestem normalna, że jeszcze się nie uczę. / napisana
|
|
|
|
Chciałabym kiedyś pewnością Twojej miłości kołysać się z wiatrem tańcząc brzegiem dźwięku naszych głośnych i szczerych śmiechów.Byś trzymając mnie za rękę dumnie patrzył na mnie i na mijających przechodniów patrzących na nas jak na przykład dawnych czasów,gdy chodziło o prawdziwe uczucie między dwojgiem ludzi a nie o jedną noc bez znania swoich imion.Chciałabym byś nerwy ukoił w moich ustach i głębokości koloru moich tęczówek,delikatnie poczuwając moją dłoń na swojej głowie gładzącą mały zarost włosów.Chciałabym dawać Ci wiarę w lepszą przyszłość,przede wszystkim będąc jej pierwszym planem,wiążąc nasze serca w nieodłączny mięsień nie potrafiący funkcjonować bez siebie na dłuższą metę,na dłuższy czas.Chciałabym by moja bliskość dawała Ci mnóstwo nowych pomysłów do spędzenia wspólnej reszty dnia,z nowymi wspomnieniami,tymi lepszymi,które będziemy wspominać na starość z albumem zdjęć trzymając się za dłonie i podśmiewając się pod nosem.| longing_kills
|
|
|
|
każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymuje kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień . kiedy wieczorem kładzie się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień . to, czego nie przeżyła w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj . każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymuje taką liczbę sekund życia i zaczyna grać w tę nieodwracalną grę . bank może zamknąć jej konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, w każdej chwili może zatrzymać jej życie . dlatego cieszy się życiem, każdą jego chwilą . wie, że tak właśnie trzeba .
|
|
|
|
To właśnie Ty dajesz mi siłę by walczyć i dajesz wiarę na lepsze jutro.
|
|
|
|
Schować zimową kurtkę, wyjąć ulubiony szalik i czapkę, odgrzebać stare dresy, jeść zdrowo, zdrowo żyć, schować serce, ogrzać dłonie, przytulać się, spacerować, więcej szaleć, mniej pić, więcej sypiać, mniej palić, więcej szukać, biegać, śmiać się, biesiadować, mniej planować, więcej robić, dotrzymywać obietnic, wierzyć w ludzi, dać coś światu, więcej czytać, mniej się chować, starać się bardziej, obijać mniej, kochać i być kochaną, przetrwać kwiecień, dożyć lata, czas wykorzystać by jesienią znów usiąść i pomyśleć "warto było"./bekla
|
|
|
Nie umiem wyobrazić sobie korytarzy bez jego obecności. Bez tego uśmiechu, który jest mi tak bliski, bez jego zazdrosnego wzroku gdy stoję z innym facetem.. Nie potrafię wbić sobie do głowy, że zostało jeszcze tylko kilka dni, kilka tysięcy nic nie znaczących sekund i już nie będę mijać go na korytarzu gdy zmęczony wychodzi ze szkoły. Mijaliśmy się gdzieś między tymi trzema piętrami, ale zawsze nasze oczy umiały się odnaleźć i patrzyły w swoim kierunku. A teraz nagle wyszło słońce, coraz więcej ludzi wychodzi na szkolne ławki a my próbujemy zostawić w sobie jak najwięcej wspomnień które przez te kilka miesięcy utworzyły się w naszej głowie. / agathe96
|
|
|
|
Jeśli ktoś czegoś nie zrobi znowu wszystko przepadnie.
|
|
|
|
osiemnastolatka, średniego wzrostu, szatynka, o czekoladowych tęczówkach, z kobiecymi kształtami. impulsywna sangwicznika, uwielbiająca języki obce i ten ojczysty. zawsze zdobywa to co chce, nie poddaje się mimo niepowodzeń. leniwiec, kochający wszelakie sporty, ale tylko w telewizji. podskakuje chodząc, jej myśli tańczą breakdance. mówi głośno, często z dobitnym akcentem. bywa ironiczna. skromna, czasami przesadnie. słucha różnej muzyki, ale jej sercem kieruje rap, reggae i dancehall. z bujną wyobraźnią. fascynuje się wschodem, szczególnie Rosją. marzy? za dużo. zakochana, od dawna. dyskretna? bywa. cieszy się każdym dniem, bo musi.
|
|
|
|
Ty też czasem zastanawiasz się, kto siedzi po drugiej stronie monitora? Jaki ma kolor oczu, włosów, jak się uśmiecha, co mruczy pod nosem. W jakiej jest sytuacji. Czego właśnie słucha, czy może siedzi w ciszy. O czym myśli, co dokładnie robi. Jaki ma głos, jak pachnie jego ubranie, albo czy jest szczęśliwy? Ja się czasami cholernie zastanawiam.
|
|
|
|
usiadłam na naszych schodkach i popijałam malinową wódkę prosto z butelki. tęsknota rozdzierała mi serce, łamała kości i niszczyła wnętrzności. ten wieczór spędzałam w towarzystwie Pezeta, paczki szlugów i wspomnień. nie obchodzili mnie ludzie, przechodzący obok i patrzący z politowaniem. pewnie zastanawiali się kim jestem i dlaczego tak bezwstydnie piję alkohol, w dosyć ruchliwym miejscu, łyk za łykiem. co mogłabym im odpowiedzieć? że osoba, którą kocham w tej chwili wciąga kolejną kreskę w śmierdzącej piwnicy, w towarzystwie szczurów i jego kolegów ćpunów. że nie potrafię pomóc jedynemu człowiekowi, na jakim mi zależy. no co?
|
|
|
|
kurewsko Cię kocham. kurewsko tęsknię. kurewską depresję złapałam. kurewsko mi źle. kurewsko dużo zjadłam dziś słodyczy. kurewsko trudno jest mi zebrać myśli. kurewsko nie chce mi się spać. kurewsko mam dość tego czekania. kurewsko chce mi się wyć. jestem nienormalna, kurewsko nienormalna.
|
|
|
|
Nie muszę zalać się w trupa i wypalać trzech paczek Marlboro dziennie. Potrafię żyć bez znieczulenia.
|
|
|
|