A teraz gdzie jesteś szmato ? Zostawiłaś mnie, bo przeciez masz tysiące atrakcyjniejszych znajomych. Po co Ci wirtualna ja? Odeszłaś bez słowa pożegnania. I dobrze. W końcu poznałam Twoje prawdziwe oblicze. Przekonałam się, że nie jesteś dobrą, pomocną i miłą przyjaciółką tylko najzwyklejszą w świecie panienką co dostała od życia więcej niż zmieściłaby jej dupa. I właśnie dlatego nie doceniasz tych najmniejszych osób, które dla niektórych ludzi są wszystkim.
|