|
dwa.oddechy.moblo.pl
Znów chwytam się tej popieprzonej nadziei. Bezustannie modlę się o Jej powrót o możliwość ujrzenia Jej pięknej delikatnej twarzy o jeden dotyk jedno krótkie słowo na
|
|
|
Znów chwytam się tej popieprzonej nadziei. Bezustannie modlę się o Jej powrót, o możliwość ujrzenia Jej pięknej, delikatnej twarzy, o jeden dotyk, jedno krótkie słowo, nadal modlę się o nas.. [dwa.oddechy]
|
|
|
|
A gdyby tak przestać umierać co wieczór, a umrzeć naprawdę?
|
|
|
Boli mnie wszystko, każdy, nawet najmniejszy element mojego ciała. Wróć, proszę Cię, wróć i daj mi siłę. [dwa.oddechy]
|
|
|
Istotny jest fakt, że to Ty utrzymywałaś mnie przy wszystkim, co wtedy miałem. A miałem bardzo wiele, począwszy od Ciebie, mojej najwspanialszej miłości, kończąc na piłce, tak, boisko i piłka to było jedyne sensowne zajęcie, gdy musieliśmy się na kilka godzin rozstać. Wszyscy macie rację, mówiąc, że jak się pieprzy, to wszystko na raz. Straciłem tak wiele, że nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie sobie to wybaczyć. [dwa.oddechy]
|
|
|
Pojawiasz się częściej w moich myślach niż ktokolwiek inny. Jesteś tam dość długo, zazwyczaj kusisz mnie swoim uśmiechem, spojrzeniem obiecujesz mi miłość, i wiesz, najgorsze jest to, że ja naiwny potrafię w to uwierzyć, oddaje się temu cały, poświęcam wszystko, przygotowuję się długimi, ciężkimi miesiącami, a potem okazuje się, że Ty wpadłaś tylko na chwilę, w dodatku byłaś moją wyobraźnią, niespełnionym snem. Upadam.. [dwa.oddechy]
|
|
|
Dziś 1 września. Przede mną kolejny ciężki miesiąc, bezsensowny jak każdy poprzedni, bo już bez Ciebie, bez Twojego uśmiechu, Twojego "uważaj na siebie, wróć szybko do mnie". Boże, jak mi tego brakuje. Tak bardzo tęsknię za Twoimi brązowymi oczami i za tym blaskiem, który pomagał mi iść dalej. [dwa.oddechy]
|
|
|
|
Próbuję jakoś do Ciebie dotrzeć, ale kiedy nawet wykrzykuję coś w Twoją stronę to mam wrażenie, że nie ma człowieka, który lepiej umiałby zagrać głuchego niż Ty.
|
|
|
Myślę o Niej przez ten cały pierdolony czas, siedzi we mnie i nie potrafię Jej wyrzucić, nic nie działają krzyki, próby samobójcze, nowe znajomości. Nie potrafię bez Niej żyć.[dwa.oddechy]
|
|
|
Możesz być niepunktualna, ja będę. Możesz zapominać o zamknięciu mieszkania na noc, ja pamiętam. Możesz nie robić rano śniadania, ja zrobię. Możesz zasypiać pierwsza, ja będę czuwał. Możesz nie mówić mi, jak bardzo mnie kochasz, ja będę to okazywał. [dwa.oddechy]
|
|
|
|